14 kwietnia 2018

Zwolennicy al-Asada demonstrują swoje poparcie na ulicach Damaszku

(Manifestacje w Damaszku, fot. REUTERS/ Omar Sanadiki )

Prorządowi zwolennicy Baszara al-Assada zalali ulice stolicy Syrii w pokazie „narodowej dumy”. Demonstranci wymachiwali syryjskimi flagami, a także barwami Rosji oraz Iranu. Nad ranem siły USA, Wielkiej Brytanii i Francji dokonały ataku powietrznego, który miał być odpowiedzią na rzekome użycie przez rząd Syrii broni chemicznej.

 

Zwolennicy syryjskiego rządu wyszli na ulice Damaszku niedługo po zakończeniu ostrzału ze strony państw koalicji. Manifestantom towarzyszyły liczne samochody, których znaczna liczba spowodowała zakorkowanie placu Omajdadu w stolicy Syrii. Mieszkańcy Syrii machali flagami swojego państwa, ale wielu z nich miało przy sobie także flagi państw-sojuszników Baszara al-Assada tzn. Rosji i Iranu. Sympatycy syryjskiego przywódcy wymachiwali flagami, ale także klaskali, trąbili klaksonami i tańczyli.

Wesprzyj nas już teraz!

 

„Jeździmy w naszym samochodzie, aby udowodnić całemu światu, że Syria ma się dobrze i wszystko jest w porządku” – powiedział jeden z kierowców syryjskiej telewizji państwowej – donosi Los Angeles Times. „Jesteśmy twoimi ludźmi Baszar” – krzyczeli zwolennicy prezydenta Syrii.

 

Syryjska telewizyjna na żywo transmitowała wydarzenia z głównego placu w Damaszku, gdzie zebrali się cywile. Byli tam również obecni żołnierze w mundurach.

 

Przypomnijmy, że zaledwie kilka godzin wcześniej nad Damaszkiem rozległy się głośne eksplozje. Wówczas syryjskie jednostki obrony powietrznej wystrzeliły rakiety ziemia-powietrze, będące odpowiedzią na trzy fale uderzeń skierowane na miejsca, gdzie Baszar al-Assad miał przetrzymywać broń chemiczną.

 

Nocny atak na Syrię przeprowadzono z użyciem myśliwców, a także rakiet wystrzelonych z okrętów. Pociski spadły między innymi na syryjskie stanowisko dowodzenia, a także miejsca, gdzie według wojsk koalicyjnych, Baszar al-Assad przetrzymuje broń chemiczną. Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że ponowne jej użycie przez przywódcę Syrii będzie się wiązało z koniecznością przeprowadzenia kolejnych nalotów. Trump podkreśla, że działania al-Assada „nie są działaniami człowieka, lecz zbrodniami potwora”. Syria nie przyznaje się do przeprowadzania ataków z użyciem broni chemicznej.

 

 

Źródło: FOX News, PCh24.pl

WMa

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 904 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram