Dziennik „Bild” podaje, że to w Niemczech dochodzi do największej ilości ataków na przedstawicieli gmin żydowskich. Niemiecka gazeta swoje informacje podaje na podstawie raportu Agencji Praw Podstawowych Unii Europejskiej (FAR) za rok 2018.
Jak podaje niemiecki tabloid, to w Niemczech dochodzi do największej liczby ataków, których podłoże określono jako „antysemickie”. Badanie przeprowadzono na przełomie maja i czerwca 2018 r., wzięło w nim udział 16 395 osób z 12 państw UE, w tym z Polski. Z opublikowanych informacji wynika, że aż 41 proc. z ankietowanych Żydów z Niemiec musiało zmierzyć się w ciągu ostatniego roku z jakąś formą ataku. W efekcie, 75 proc. Żydów z Niemiec przynajmniej raz zrezygnowało z noszenia publicznie symboli religijnych. 46 proc. wskazuje na istnienie tzw. „stref no-go”, gdzie niebezpiecznie jest się zapuszczać.
Wesprzyj nas już teraz!
Warto zaznaczyć, że opublikowane dane znacznie różnią się od tych prezentowanych przez niemiecką policję. Według raportu FAR, za „antysemickie” ataki odpowiadają głównie muzułmanie, w następnej kolejności niemieccy żydzi wskazują „prawicowych radykałów”, a na ostatnim miejscu – przedstawicieli lewicy.
Według policyjnych statystyk, za aż 94 proc. ataków na Żydów w 2017 r. odpowiadać mieli przedstawiciele prawicy.
Źródło: tvp.info
PR