29 marca 2018

Zmartwychwstał Pan prawdziwie

Dziś i przez całą oktawę Oficjum brewiarzowe zaczyna się od słów: „Zmartwychwstał Pan prawdziwie, alleluja!” Tymi słowami powitali Apostołowie w Wielką Niedzielę wieczorem wracających z Emaus uczniów (Łk 24, 34). Brzmią one jak echo zapewnienia anioła przy pustym grobie, które podaje dzisiejsza Ewangelia: „Jezusa szukacie Nazareńskiego, wstał, nie ma Go tu” (Mt 16, 6).

Ile to jednak czasu i dowodów trzeba było, aby całe grono uczniów z głębokim przekonaniem wyznało: „Zmartwychwstał Pan prawdziwie!” Apostołowie i uczniowie nie przyjmują bynajmniej łatwowiernie świeżych wiadomości o Zmartwychwstaniu. Wobec pierwszego ukazania się Zmartwychwstałego zajmują stanowisko więcej niż krytyczne. Pierwszą nowinę Magdaleny i innych niewiast o widzeniu Pana przyjmują bardzo sceptycznie (Mk 16, 10-22; Łk 24, 23-24). Opowiadanie uczniów z Emaus nie przekonało ich również (Mk 16, 13).

Tego samego wieczoru Jezus zjawia się dziesięciu Apostołom: wszyscy myślą, że widzą ducha. Oglądając, a nawet dotykając przebitych rąk i stóp Chrystusa, mimo radości i zdumienia, nie mogą jeszcze uwierzyć (Łk 24, 41). Mistrz musi w ich obecności jeść, by rozproszyć resztę wątpliwości (Łk 24, 43). Nieobecny przy tym Tomasz będzie się upierał przeciwko świadectwu wszystkich Apostołów. Przekonają go dopiero namacalne dowody (J 20, 25-29). Gdy Jezus pokazał się jedenastu w Galilei, jeszcze niektórzy wątpili (Mt 28, 17).

Wesprzyj nas już teraz!

Dlatego tym większą wagę ma to jednomyślne świadectwo, z którym Apostołowie idą w świat po Zesłaniu Ducha Świętego. „Bóg wzbudził Jezusa z martwych, czego my jesteśmy świadkami… my, którzyśmy z Nim po zmartwychwstaniu jedli i pili” (Dz 2, 32; 3, 15; 4, 10; 10, 40-41). To świadectwo poniosą w świat. Żadne sprzeciwy nie osłabią ich przekonania, wszyscy bez wyjątku przypieczętują je własną krwią.

Kościół opiera się na niezłomnym świadectwie tych ludzi napełnionych Duchem Świętym. Od dwóch tysięcy lat wyznaje: „Zmartwychwstał Pan prawdziwie!”

Przeciwnicy Chrystusa od poranku Wielkiej Niedzieli po dzień dzisiejszy, wszystkimi sposobami usiłują podważyć fakt Zmartwychwstania. Rozumieją widocznie jego znaczenie. Zmartwychwstanie Chrystusa jest naprawdę, według wyrażenia jednego z niedowiarków (Straussa) „sercem chrześcijaństwa”.

Apostoł Narodów pisze: „Jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest przepowiadanie nasze, daremna jest i wiara nasza… dotąd bowiem w grzechach waszych jesteście”. Lecz z triumfem dodaje: „Chrystus jednak zmartwychwstał” (1 Kor 15, 14-20). A więc przepowiadanie Apostołów, głoszenie tego, co Jezus zlecił, to nie kruche słowo ludzkie, ale nieprzemijające Słowo Boże (Mt 28, 20; 24, 35).

Wiary naszej nie budujemy na piasku, lecz na skale (Mt 7, 24-26). Nie jesteśmy dalej w grzechach, „bośmy od nich uwolnieni Krwią Jezusa Chrystusa” (Ap 1, 5). Zmartwychwstanie, to pieczęć Boża, potwierdzająca dzieło życia Jezusa. Świadectwo mesjańskiego posłannictwa Jezusa, boskości Jego nauki, świętości całego życia, zbawczej wartości Jego Męki i Śmierci.

Zmartwychwstanie, to triumf Jezusa nad wrogami. Ich zwycięstwo w Wielki Piątek było pozorne. Zmartwychwstanie, to triumf nad śmiercią, której potęga została skruszona. „Jako w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy ożywieni będą. A każdy w swym porządku: przede wszystkim Chrystus, potem ci, którzy są Chrystusowi, którzy uwierzyli w Jego przyjście” (1 Kor 15, 22-23).

Zmartwychwstanie, to przede wszystkim triumf Jezusa nad szatanem, przez którego zawiść śmierć przyszła na ziemię (Mdr 2, 24) i który w swych rękach trzymał nici całego spisku przeciwko Chrystusowi. Oto dzieło szatańskie zniszczone: zgładzony grzech człowieka, zapewnione nowe, boskie i wieczne życie.

Stąd dzisiejszy okrzyk radości, to niemilknące Alleluja, chwalcie Pana!

Bernardyn Goebel OFM Cap, Przed Bogiem. Rozmyślania na wszystkie dni roku, Kraków 1965, s. 530-532.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 413 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram