31 sierpnia 2014

Mr Nobody – idealny następca „charyzmatycznego mopa”

(Adam Chelstowski / FORUM )

Donald Tusk to idealny następca Hermana von Rompuya na stanowisku szefa Rady Unii Europejskiej. Belg nazwany został niegdyś przez jednego z europosłów „nikomu nieznanym człowiekiem o charyzmie mopa”. Szef PO poszedł teraz w jego ślady.


Śliskość – to słowo, które przejawiało się w prawicowych komentarzach zagranicznych mediów po wyborze na szefa Rady Europejskiej Hermana von Rompuya. Były premier Belgii niczym szczególnym w Europie nie zasłynął – był jedynie „dobrym Europejczykiem”, co w nowomowie dzisiejszych mediów oznacza człowieka potulnego względem osób rzeczywiście rządzących strukturami Unii. 

Wesprzyj nas już teraz!

Brytyjski europoseł Nigel Farage powiedział do niego – Nie chcę być niegrzeczny, ale naprawdę ma pan charyzmę mokrego mopa i wygląd urzędniczyny z banku, w dodatku nikt Pana nie zna i został Pan wybrany niedemokratycznie. Cytat ten podały wówczas wszystkie polskojęzyczne telewizje, dopiero później dochodząc do wniosku, że jakichkolwiek wypowiedzi niepokornego polityka z Wielkiej Brytanii nie należy nigdy więcej cytować.

Trudno nie zauważyć, że Donald Tusk – następca von Rompuya – idealnie wpisuje się w ów opis. To polityk swoich czasów – śliski, pozbawiony jakiejkolwiek charyzmy. Jest więc dokładnie taki, jak instytucja którą ma reprezentować.

Po wyborze Tuska z pewnością posypią się komentarze podobne do tych, które pojawiły się po wyborze Belga – Niemcy usadowili na eksponowanym, choć zupełnie nieistotnym stanowisku, człowieka, którego można nazwać Mr Nobody. 


Polski Mr Nobody do tej pory nikomu w Europie nie szkodził. Przez cały okres rządzenia Polską nie wchodził w żadne konflikty z innymi przywódcami, za co ci wielokrotnie go nagradzali. Przyszedł już czas na nagrodę największą, schlebiającą zapewne tak ambicjom Tuska jak i części zapatrzonych w niego rodaków – zastąpi człowieka o charyzmie mokrej szmaty.

Mimo tego wydaje się, że Tusk uratował właśnie swoje polityczne życie, mimo iż jeszcze kilka tygodni temu wszystko wskazywało na to, że zebranych nad nim czarnych chmur nie sposób już rozgonić. Emigracja – w dodatku tak bardzo wyeksponowana przez media – wydaje się więc oczywistością.

Tuska przez lata poklepywali po plecach zarówno Wladimir Putin, jak Angela Merkel. Mieszkańcy postkolonialnej III RP uwielbiają tych, których chwalą politycy zza granicy. Jednego możemy być od teraz pewni – niekrytykowany przez media premier stanie się teraz niekrytykowalnym autorytetem moralnym.

Jacek Żakowski już zdążył porównać go do Jana Pawła II.

 

 

Krystian Kratiuk

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie