19 czerwca 2018

Zapowiedzi zaporowych ceł. Amerykanie i Chiny na ścieżce wojny handlowej?

(Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay.com)

Administracja Donalda Trumpa zapowiedziała nałożenie 25-procentowego cła na chińskie towary warte 50 miliardów dolarów. W odpowiedzi Chiny niemal natychmiast zagroziły wprowadzeniem własnych ceł na amerykańskie towary o wartości również 50 miliardów „zielonych”. Amerykanie nie pozostają dłużni – a sytuacja zmierza do wojny celnej. 

 

W poniedziałek Biały Dom zapowiedział, że jeśli Chińczycy zrealizują zapowiedzi, to Amerykanie wdrożą kolejne cła – na chińskie towary warte 200 miliardów USD. Jeśli Chińczycy nie zmienią swojej polityki, to towary te zostaną obłożone 10-procentową stawką celną.

Wesprzyj nas już teraz!

 

„Należy podjąć dalsze działania w celu zachęcenia Chin do zmiany ich niesprawiedliwych praktyk, otwarcia rynku na amerykańskie dobra i zaakceptowania bardziej zrównoważonych relacji handlowych ze Stanami Zjednoczonymi” – czytamy w poniedziałkowym oświadczeniu Donalda Trumpa. W odpowiedzi chińskie Ministerstwo Handlu zapowiedziało zdecydowany odwet. Oskarżyło też Donalda Trumpa o „ekstremalną presję i zachowanie ekstermistyczne”.

 

Obecnie wiadomo, że od 6 lipca wejdą w życie amerykańskie cła wymierzone przeciwko chińskim towarom o wartości 34 miliardów dolarów. Kolejne taryfy wejdą w życie po przejściu procedury konsultacji publicznych.

 

Zdaniem amerykańskiego prezydenta cła stanowią odpowiedź na zawłaszczanie przez Chińczyków amerykańskiej technologii. Ich wdrożenie zapowiadał Donald Trump już podczas kampanii wyborczej.

 

Stanowisko amerykańskiego prezydenta w tej sprawie obrazuje jego wypowiedź z 2 marca. Donald Trump napisał wówczas na Twitterze, że w przypadku gdy Stany Zjednoczone „tracą wiele milionów dolarów na handlu z praktycznie każdym krajem […] wojny handlowe są dobre i łatwe do wygrania. Na przykład, jeśli jesteśmy do tyłu 100 miliardów dolarów z jakimś krajem i odcinamy go, nie handlujemy dłużej, to odnosimy duże zwycięstwo. To proste!”

 

Część ekspertów nie podziela jednak zdania amerykańskiego prezydenta. Politolog z MIT Kenneth Oye w rozmowie z portalem Five Thirty Eight powiedział, że Donald Trump postrzega światową gospodarkę jako grę ze zwycięzcami i przegranymi.

 

Tymczasem niekiedy współpraca handlowa przynosi korzyść obydwu krajom (w tym konsumentom korzystającym z importowanych dóbr), a „wojna celna” prowadzi do znaczącego pogorszenia sytuacji wszystkich.

 

Źródła: money.cnn.com / fivethirtyeight.com / twitter.com

 

mjend

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 675 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram