Kard. Gerhard Ludwig Müller przestrzega przed podziałem Kościoła i apeluje do Watykanu o prowadzenie poważnego dialogu z krytykami, w tym z sygnatariuszami dubiów.
W rozmowie z włoskim „Corriere della Sera” były prefekt Kongregacji Nauki Wiary wezwał do wyciągnięcia przez Kościół nauki „z protestanckiej schizmy Marcina Lutra”. Przestrzegł przed nowym podziałem na łonie Kościoła, do którego mogłoby w jego ocenie dojść poprzez spychanie na margines części zdezorientowanych katolików, którzy mają pewne uzasadnione skargi.
Wesprzyj nas już teraz!
Kardynał przyznał, że sam miał w ostatnich miesiącach „negatywne doświadczenia” w Watykanie, bo dość nieoczekiwanie Ojciec Święty nie przedłużył jego funkcji prefekta Kongregacji Nauki Wiary. Hierarcha zapewnił jedna, że jako kardynał stoi „z natury rzeczy po stronie Ojca Świętego” i nie pozwoli na to, by ktoś instrumentalizował fakt odejścia z Kongregacji, by przedstawiać go jako przywódcę jakiegoś antypapieskiego ruchu.
Purpurat podkreślił, że istnieją dziś bardzo poważne napięcia – widoczne zwłaszcza w internecie – pomiędzy „obozem tradycjonalistycznym a fontem liberalnym”. W ocenie kardynała w obu przypadkach chodzi o „mniejszości”, ale jeżeli Kuria Rzymska nie będzie traktować poważnie wątpliwości krytyków, to „może powstać schizmatycka dynamika, trudna do opanowania”.
Stąd autorzy dubiów czy sygnatariusze innych pism proszących papieża o jasność nauczania moralnego nie mogą być odrzucani jako „zrzędliwi obłudnicy”; trzeba prowadzić z nimi „jasny i szczery dialog”. Kardynał ma jednak wrażenie, że istnieje wokół papieża krąg ludzi „troszczący się głównie o to, by rozegrać tych rzekomych przeciwników”.
Wreszcie purpurat zaapelował o podniesienie poziomu debaty teologicznej, która powinna toczyć się nie na dziennikarskim, ale na akademickim poziomie.
Źródło: kath.net, roma.corriere.it
Pach