W hiszpańskiej Andaluzji, regionie o największej liczbie ludności w kraju, duży sukces odnotowała partia Vox, opowiadająca się za ochroną życia i przeciw homoseksualnym niby-małżeństwom.
W Andaluzji rządzi skrajna Hiszpańska Socjalistyczna Partia Robotnicza, którą kieruje obecny premier, Pedro Sánchez. Tym większej wagi nabiera w tym kontekście wynik, jaki w wyborach regionalnych odnotowała partia Vox, założona w 2013 roku przez Santiago Abascala Conde, wcześniej wieloletniego polityka nominalnie chadeckiej Partii Ludowej.
Wesprzyj nas już teraz!
Ugrupowanie Abascala zdobyło 11 procent głosów, co przekłada się na 12 ze 109 miejsc w andaluzyjskim parlamencie. 21 miejsc uzyskała liberalna partia Ciudadanos. Dużo stracili socjaliści, których poparło 27,9 procent wyborców; z poprzednio posiadanych 47 mandatów teraz mają tylko 33. To oznacza, że choć pozostają najsilniejszą partią, nie mają większości; nie wiadomo, czy w tej sytuacji swoją władzę utrzyma dotychczasowa premier regionu, Susana Díaz.
Głosowanie w Andaluzji uchodzi za probierz poparcia dla samego premiera Sáncheza. Polityk rządzi zaledwie kilka miesięcy, wspierając się na rządzie mniejszościowym.
Partia Vox przez media liberalne uznawana jest za skrajnie prawicową. W istocie odwołuje się do wartości chrześcijańskich. Sprzeciwia się separatyzmowi baskijskiemu i katalońskiemu; optuje za silnym, scentralizowanym państwem. Ugrupowanie opowiada się za ochroną życia dzieci nienarodzonych i jest zdecydowanie przeciwne homoseksualnym pseudomałżeństwom. Partia krytykuje ponadto multikulturalizm, masową imigrację islamską i oddawanie suwerenności narodowej Brukseli.
Pach
Źródło: spiegel.de
