Ponad 4,5 tysiąca ukraińskich dzieci pobiera w Polsce świadczenie z rządowego programu 500+ – wynika z danych opublikowanych przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Z ustaleń dziennika „Rzeczpospolita” wynika, że jest to przede wszystkim efekt decyzji z roku 2012, kiedy rząd koalicji PO-PSL „podpisał specjalną umowę o zabezpieczeniu społecznym z Ukrainą”. Podobne przywileje przysługują również obywatelom ośmiu innych krajów spoza UE. Są to m.in. USA, Kanada i Mołdawia.
Wesprzyj nas już teraz!
Zgodnie z zapisami zawartymi w przyjętych 7 lat temu przepisach „od roku 2014 legalnie pracującym Ukraińcom ubezpieczonym w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przysługuje nie tylko nabycie prawa do emerytury i renty w Polsce, ale także pomoc socjalna”, m.in. świadczenia z programu 500+.
Aby stać się beneficjent programu 500+ mieszkający w Polsce imigranci z Ukrainy muszą posiadać kartę pobytu z adnotacją „dostęp do rynku pracy”.
Jak przypomina „Rzeczpospolita” na podobne apanaże nie mogą liczyć np. Białorusini – drudzy pod względem liczebności cudzoziemcy pracujący w Polsce. Władze w Warszawie nie podpisały bowiem z Mińskiem podobnej umowy o zabezpieczeniu społecznym, jak z Kijowem.
„W ciągu ostatnich trzech lat coraz więcej pracowników z Ukrainy podpisuje umowę o pracę i umowę zlecenie, spada ilość umów o dzieło. W efekcie coraz więcej Ukraińców płaci składki do ZUS z legalnego zatrudnienia w Polsce. Według danych ZUS obywatele Ukrainy stanowili 75 proc. ubezpieczonych cudzoziemców z państw trzecich (ponad 400 tys.)”, podaje „Rzeczpospolita”.
Źródło: rp.pl / „Rzeczpospolita”
TK