Wyjechała ze Sztokholmu i przeprowadziła się do Szczecina. Powód? W stolicy jej ojczystego kraju jest zbyt niebezpiecznie, by normalnie funkcjonować! Miasto za sprawą imigrantów przestało przypominać europejską metropolię. Greta Magnusson wybrała Rzeczpospolitą. Teraz przyznaje, że szwedzki rząd przedstawia Polskę i nasze władze w sposób nieprawdziwy, zdeformowany i po prostu niesprawiedliwy.
Greta Magnusson przeprowadziła się z Goeteborgu do Sztokholmu w roku 1995. Jak przyznaje w rozmowie z Radiem Szczecin, wtedy stolica Szwecji była dobrym miejscem do życia. – Niestety, te kilka ostatnich lat nie były już tak przyjemne. Sztokholm, moim zdaniem, stał się za bardzo wielokulturowy. Zrobiło się niebezpiecznie, zdecydowanie za dużo razy dochodziło do strzelanin. Stał się jednym z wielu niebezpiecznych miejsc w Szwecji – mówi w rozmowie z Przemysławem Gołyńskim.
Wesprzyj nas już teraz!
Szwedka miała osobiste nieprzyjemne „doświadczenie” z imigrantem, który w pralni nagabywał ją na islam. – Nie zostałam zgwałcona, tak jak wiele innych kobiet, ale było to bardzo odpychające – opowiada.
– Z czasem zauważyłam, że zmieniła się ludność tego miasta. Nie potrafiłam się wśród nich odnaleźć. Wydawało mi się, że znajduje się w innym kraju. Czułam się nieswojo spacerując po Sztokholmie. Ulicami tego miasta jeździły furgonetki z zaciemnionymi szybami, do których nie można było zaglądać. Dziś już większość mieszkańców wie do kogo należą te samochody. Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj, moja Szwecja, jeśli można tak powiedzieć – mówi dodając, że lokalnej policji ciężko było zaufać, gdyż służby nie miały odwagi, aby interweniować tam, gdzie potrzeba. Gdy kobieta opowiedziała o swoich obawach znajomym, część przyjaciół… straciła.
Z czasem Greta Magnusson zaczęła myśleć o przeprowadzce. Na Polskę zwróciła uwagę w wyniku obejrzenia filmu na YouTube. Później dowiadywała się o Rzeczpospolitej, naszej przyrodzie, a także… polityce.
– Kiedyś nie czytałam zbyt wiele na temat Polski i nic o tym nie wiedziałam. Będąc tu na miejscu zaczęłam się interesować tym co się pisze i mówi w Szwecji o Polsce. Wiem teraz jaki nieprawdziwy i zdeformowany obraz Polski przedstawia szwedzki rząd. (…) Wydaje im się, że mogą jak chcą wpływać na rządy Polski i innych krajów w Unii Europejskiej. Tak naprawdę nie wiedzą co tu się dzieje – powiedziała dodając także, że żałuje braku w Szwecji podobnej partii politycznej do PiS. – Jeśli chodzi o politykę to bardzo mi ona osobiście pasuje – stwierdziła.
Kobieta w rozmowie z Radiem Szczecin wyrażała się o Polsce i Polakach w sposób niezwykle ciepły. Doceniła bezpieczeństwo i spokój panujący w Polsce. Wbrew narracji polskojęzycznych mediów szczujących nad Wisłą na Polaków stwierdziła, że w naszej Ojczyźnie ludzie są mili i Szwedka czuje się tu dobrze. – Żyję teraz pośród uprzejmych i interesujących ludzi i dobrze się tu czuję. Nie przytrafiło mi się, by ktoś na mnie dziwnie spojrzał. Jest tu fajnie, bezpiecznie – powiedziała.
Źródło: radioszczecin.pl
MWł
