Nie stanowi dla polskich przedsiębiorców pocieszenia fakt, że obowiązujące od 1 stycznia przepisy nie są zgodne z duchem reformatorskich slajdów z kolejnych prezentacji ministra Morawieckiego. Teraz na rejestrację firmy na potrzeby VAT trzeba poczekać nawet do trzech miesięcy – informuje dziennik „Rzeczpospolita”.
Kiedyś analogiczne działanie wymagało ledwie kilku, na przykład trzech dni. Zmiana jest więc olbrzymia i niestety zła.
Wesprzyj nas już teraz!
Wydłużenie czasu oczekiwania na rejestrację firmy na potrzeby VAT to konsekwencja obowiązującego od 1 stycznia prawa. Jego celem jest walka z wyłudzającymi podatek. Niestety może skończyć się na tym, że nie tylko nikt go nie wyłudzi, ale także nikt nowy go nie zapłaci. Takiego scenariusza obawiali się przedsiębiorcy.
– Urzędnicy jeszcze przed rejestracją sprawdzają siedzibę firmy, wypytują, czym będzie się zajmować, ile osób chce zatrudniać, w co inwestować. Znacznie wydłuża to całą procedurę – mówi w rozmowie z rp.pl adwokat Piotr Świniarski.
Wydłużenie rejestracji to nie tylko uciążliwość. To także fiasko niektórych inicjatyw. – Często na rynku trzeba się pojawić szybko. Wydłużenie rejestracji może zablokować niektóre inwestycje – mówi dziennikowi Agnieszka Durlik, ekspert Krajowej Izby Gospodarczej.
Źródło: rp.pl / rmf24.pl
MWł
Zobacz także:
Polonia Christiana nr 8. Kiedy państwo staje się złodziejem?