Do ustawy umożliwiającej karanie za słowa o „polskich obozach śmierci” odniósł się Yad Vashem – Instytut Pamięci Ofiar Holocaustu. W oficjalnym stanowisku uznał, że jest przeciwny ustawie, ponieważ ogranicza ona naukowcom prawo do wypowiedzi.
– Nie ma wątpliwości, że określenie „polskie obozy śmierci” jest błędne z historycznego punktu widzenia. Obozy zagłady były organizowane w okupowanej przez nazistów Polsce w celu mordowania narodu żydowskiego w ramach „Ostatecznego Rozwiązania” – napisał Yad Vashem w oficjalnym oświadczeniu. Zaraz jednak zaznaczył, iż jest przeciwny karaniu za używanie sformułowania „polskie obozy śmierci”.
Wesprzyj nas już teraz!
Instytut w skandalicznym oświadczeniu zwrócił także uwagę, iż „ograniczenia wypowiedzi naukowców i innych osób na temat bezpośredniego lub pośredniego współudziału Polaków w zbrodniach popełnionych na ich ziemi podczas Holokaustu są poważnym zniekształceniem”.
Przedstawiciele Yad Vashem albo nie znają polskiej ustawy, albo usiłują ją bezwzględnie zablokować. W uchwalonej w piątek ustawie, dającej możliwość karania za określenie „polskie obozy śmierci” uwzględniono kwestię badan naukowych. „Nie popełnia przestępstwa sprawca czynu zabronionego (…) jeżeli dopuścił się tego czynu w ramach działalności artystycznej lub naukowej” – czytamy w ustawie.
Źródło: niezalezna.pl
ged