26 września 2016

Dwaj najbardziej aktywni amerykańscy egzorcyści, ojcowie Vincent Lampert i Gary Thomas, ubolewają nad gwałtownym wzrostem liczby osób opętanych przez szatana. Tłumaczą, że wynika to m.in. z uzależnienia od narkotyków, pornografii i rytuałów pogańskich.

 

W Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatnich dziesięciu lat liczba oficjalnych egzorcystów wzrosła czterokrotnie, z dwunastu do pięćdziesięciu kapłanów. W obszernym wywiadzie udzielonym brytyjskiej gazecie „The Telegraph” zarówno ojciec Lampert, jak i Thomas podkreślili, że zapotrzebowanie na egzorcystów rośnie, ponieważ przybywa osób uzależnionych od narkotyków i pornografii, a także praktyk pogańskich, takich jak korzystanie z tabliczki Quija, za pośrednictwem której przywołuje się zmarłych.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Egzorcyści wskazali na kilka tendencji w amerykańskiej kulturze, które ich zdaniem są przyczyną zwiększonego „popytu” na egzorcyzmy. Są to m.in.: rosnąca duchowa pustka w życiu Amerykanów, malejąca rola Kościoła i rozkład systemu ochrony zdrowia psychicznego.

 

Według ks. Lamperta z archidiecezji Indianapolis, to nie Kościół chce egzorcyzmować większą liczbę ludzi, ale to sami ludzie domagają się większej liczy egzorcyzmów. – Spadek wiary idzie w parze ze wzrostem zła – tłumaczy.

 

O. Thomas, oficjalny egzorcysta diecezji San Jose w północnej Kalifornii, mający za sobą wieloletnią posługę jako egzorcysta podkreśla, że często historie ludzi opętanych przez szatana są bardzo skomplikowane i wielu cierpiących szuka pomocy przez długi czas. Ludzie ci są „zdesperowani”, ponieważ wieloletnie wizyty u psychiatrów i psychologów nie przyniosły żadnych pozytywnych rezultatów.

 

W ciągu ostatnich dziesięciu lat ks. Thomas przeprowadzał od pięćdziesięciu do sześćdziesięciu egzorcyzmów rocznie. Czasem otrzymuje prośby spoza USA, ostatnio np. z Turcji, ale najczęściej z Indii i Afryki. – Wykonuję posługę kapłańską w pełnym wymiarze czasu i jest to bardzo intensywna posługa. Niemal każdą wolną noc, jaką mam, wykorzystuję na przeprowadzenie egzorcyzmów – zastrzega.

 

Ks. Lampert z kolei wskazuje, że rzadko się zdarza, by ktoś był całkowicie opętany przez szatana. Częściej jest tak, że szatan nęka ludzi, którzy odeszli od wiary i żyją w stanie grzechu ciężkiego, przez co odczuwają oni stany lękowe, mają depresję i inne schorzenia.

 

Zdaniem duchownego połowa wniosków o przeprowadzenie egzorcyzmu pochodzi od niekatolików i w ciągu pięciu lat ich liczba znacznie wzrosła.

 

Ks. Lampert  przypomina, że zło jest rzeczywistością i ponosi się pewne konsekwencje, gdy otwiera się drzwi temu złu w swoim życiu. – Uzależnienie od czynności pogańskich może stworzyć sytuację, w której zło jest zaproszone – zauważa duchowny. Z własnego doświadczenie wie, że najczęstszą praktyką okultystyczną jest przywoływanie zmarłych za pomocą tabliczki Quija.

 

Złego wzywa się w sposób bezpośredni lub pośredni. Wiele osób kontaktowało się ze mną i mówiło, że „używali tablicy Quija i nagle ich przyjaciel zaczął mówić w szalonym języku, którego nie rozumieli. I dziwne rzeczy zaczęły się dziać w domu” – wyjaśnia egzorcysta. Inne działania okultystyczne mogą obejmować pogańskie seanse, czytanie kart tarota, rzucanie zaklęć, czczenie szatana i innych duchów.

 

Zarówno o. Lampert, jak i o. Thomas podkreślają, że okultyzm „jest w modzie” w USA. O. Lampert zauważa, że „egzorcysta jest przeszkolony w taki sposób, aby być sceptykiem”. Zawsze w pierwszej kolejności stara się sprawdzić wszelkie inne przyczyny zachowania danej osoby niż demoniczne opętanie.

 

Duchowni przestrzegają też, by egzorcystów nie taktować jak współczesnych „szamanów” czy „magów”. Ich zadaniem jest niesienie pomocy osobom cierpiącym poprzez przywrócenie wiary i pielęgnowanie relacji z Bogiem. Egzorcyzmy należy zawsze rozpatrywać w szerszym zakresie ogólnej opieki duszpasterskiej.

 

Z doświadczenia ks. Tomasa wynika też, że opętany człowiek jest siedliskiem nie jednego, ale całej rzeszy demonów, a niekiedy także duchów zmarłych. Dusze zmarłych zawsze ujawniają swoje imiona i przez to można je odróżnić od demonów.

 

Duchowni zwracają uwagę, że celem demona jest doprowadzenie danej osoby do samobójstwa, by trafiła ona do piekła. Jednym z najtrudniejszych przypadków opętania, z jakim zetknął się ks. Thomas był człowiek, który stał się przedmiotem wielu przekleństw i działalności okultystycznej, kiedy był jeszcze w łonie matki. Aktywność tego opętanego człowieka była najbardziej okrutną, z jaką kiedykolwiek kapłan się zetknął.

 

Źródło: telegraph.co.uk

AS

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram