8 września 2017

Wszczęto śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci czteroletniej Włoszki. Zmarła na malarię

(Zdjęcie ilustracyjne pixabay.com)

Włoscy prokuratorzy wszczęli śledztwo w sprawie śmierci dziewczynki w północnych Włoszech. Czterolatka zmarła z powodu malarii, ale nie wiadomo, gdzie się nią zaraziła.

 

Sofia Zago nie podróżowała do krajów zagrożonych malarią. Tegoroczne wakacje spędziła z rodziną w Bibione. Po powrocie  do domu w Trydencie, dziewczynka dostała wysokiej gorączki i trafiła początkowo do miejscowego szpitala, a potem do specjalistycznej placówki leczenia chorób zakaźnych w Brescii. Leczyła się tam pewna rodzina, która zaraziła się malarią podczas podróży do Burkina Faso.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Eksperci z Trydentu mają zbadać między innymi, czy choroba została przeniesiona na Sofię przez komary, czy też wskutek zanieczyszczonego, ponownie użytego sprzętu. Szpital zapewnił, że stosuje jednorazowe zestawy do leczenia malarii.  

 

Zarówno u leczonej rodziny, jak i Sofii wykryto ten sam typ malarii – plasmodium falciparum. W czwartek wykonano autopsję. Niektóre media sugerują, że do zarażenia mogło dojść wskutek ugryzienia komarów widliszków, będących w stanie przenosić chorobę z osoby na osobę.

 

– W niektórych częściach Włoch wciąż są spotykane widliszki, które mogą przenosić malarię, ale na północy Włoch w Trydencie prawdopodobnie ich nie znajdziemy – twierdzi prof. Colin Sutherland z London School of Hygiene & Tropical Medicine.

 

Dodał on, że zdarzają się przypadki, iż w upalne lata do Europy trafiają komary z krajów endemicznych malarii. Mogą one dotrzeć na przykład na bagażach, towarach przywożonych z zagrożonych terenów.

 

Według Massimo Galli, wiceprzewodniczącego Włoskiego Stowarzyszenia Chorób Zakaźnych, zarażenie w tym konkretnym przypadku czterolatki z Trydentu nie mogło nastąpić wskutek ugryzienia komara. Tłumaczył on, że rodzina nigdy nie wyjeżdżała do Afryki ani innych zagrożonych krajów. Wakacje spędzała na miejscu, w północnej części kraju, gdzie tego typu komarów nie ma.

 

Jego zdaniem sprawa jest dość tajemnicza. Dodał, że śledczy powinni wziąć pod uwagę wszelkie, nawet najmniej prawdopodobne scenariusze.

 

Okres inkubacji malarii przenoszonej przez widliszki trwa do 20 dni. Lekarze, którzy leczyli Sofię początkowo uważali, że ma ostre zapalenie gardła. Gdy zdali sobie jednak sprawę, że to malaria, przeniesiono ją na oddział intensywnej terapii, a stamtąd do specjalistycznego szpitala zakaźnego w Brescii. Stan dziecka pogorszył się gwałtownie i dziewczynka zmarła w nocy z niedzieli na poniedziałek.

 

Rodzina, która leczyła się w tym samym szpitalu na malarię – matka, nastoletni syn i dwoje małych dzieci – odzyskali zdrowie.

 

Według Światowej Organizacji Zdrowia w 2015 r. na całym świecie odnotowano 212 milionów zakażeń malarią. 429 tys. osób zmarło z powodu tej choroby. Dziewięćdziesiąt procent przypadków i zgonów z powodu malarii występuje w Afryce. Reszta głównie w Azji południowowschodniej, na Bliskim Wschodzie i w Ameryce Łacińskiej.

 

W ostatnich latach europejscy urzędnicy ds. zdrowia odnotowali kilka odizolowanych przypadków malarii nabytych w Italii, w tym jeden przypadek w Rzymie w 2009 r.

 

Trydenccy medycy sugerują, że Sofia musiała zarazić się malarią w Bibione. Objawy choroby, obejmujące gorączkę, ból głowy i dreszcze, zazwyczaj pojawiają się około 10 dni po zakażeniu.

 

Według Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat odnotowano 75 przypadków malarii przenoszonej przez komary, które przybyły wraz z bagażami do Europy Zachodniej z krajów, gdzie występuje malaria.

Źródło: thelocal.it., abcnews.go.com.,

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 295 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram