16 marca 2017

Współpraca NATO z krajami partnerskimi blokowana. Wszystkiemu winien turecko-austriacki spór

(fot.REUTERS/Umit Bektas/FORUM)

Od kilku miesięcy utrzymuje się spór dyplomatycznym między Turcją a Austrią, który paraliżuje programy współpracy partnerskiej NATO na Bałkanach, Bliskim Wschodzie i w Europie Wschodniej (Ukraina).  

 

Ostatnio Ankara zablokowała niektóre szkolenia wojskowe i inne programy współpracy Sojuszu Północnoatlantyckiego z „krajami partnerskimi” w Azji Środkowej w odpowiedzi na eskalację sporu dyplomatycznego z krajami UE. NATO nie może realizować projektów wojskowych, ale także cywilnych i politycznych. – Ubolewamy z powodu obecnej sytuacji oraz jej wpływu na wszystkie nasze programy współpracy z partnerami – mówił jeden z urzędników NATO. Szefostwo Sojuszu wyraziło nadzieję, iż Turcja i Austria, która domaga się zerwania wszelkich prac związanych z ewentualną akcesją Turcji do UE, dojdą szybko do porozumienia.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Austria w ubiegłym roku wezwała Brukselę do zerwania rozmów w sprawie akcesji Ankary do Unii Europejskiej w odpowiedzi na czystki podjęte przez prezydenta Erdogana po nieudanym lipcowym zamachu stanu. Wiedeń wcześniej niż Berlin i Rotterdam odwołał wiece z tureckimi politykami. Austria oficjalnie nie jest członkiem NATO, ale współpracuje z Sojuszem. Z kolei Turcja jest jednym z najsilniejszych członków Sojuszu Północnoatlantyckiego.

 

Ministerstwo obrony Austrii potwierdziło, że turecka blokada programów współpracy partnerskiej może powodować problemy w dłuższej perspektywie, na przykład w związku z przygotowywaną misją w Kosowie. NATO musiało odwołać niektóre programy. Urzędnicy sojuszu wyrazili nadzieje, że „być może niektóre programy obecnie wstrzymane będą mogły być zrealizowane w późniejszym terminie” i sytuacja uspokoi się po referendum w Turcji w sprawie zmiany konstytucji, które zaplanowano na połowę kwietnia.

 

Działania Turcji potencjalnie wpływają na wszystkie 22 państwa partnerskie NATO, w tym Szwecję, Ukrainę i Gruzję, a także misje w Afganistanie i Kosowie czy na kraje na Bliskim Wschodzie. Zawieszone są programy edukacyjne, szkolenia i ćwiczenia wojskowe. Spór godzi także w „interoperacyjność sojuszników z NATO i krajów partnerskich”. Szefostwo NATO wezwało Turcję i Austrię do rozwiązania sporu. Tymczasem w środę austriacki kanclerz Christian Kern wezwał Unię Europejską do definitywnego zakończenia rozmów członkowskich z Turcją.

 

Austriacki rzecznik Ministerstwa Obrony Stefan Hirsch potwierdził, że „turecka blokada programów partnerskich Austrii z NATO zaczęła się kilka miesięcy temu”. – To nie ma bezpośredniego wpływu na nasze misje na Bałkanach Zachodnich. Ale w perspektywie średnio- i długoterminowej blokada może prowadzić do problemów, ponieważ może to utrudnić naszą zdolność do przygotowania nowych misji – powiedział. Hirsch dodał, że rozmowy dyplomatyczne z Ankarą są w toku i że Austria, jako jeden z największych dostawców żołnierzy w Kosowie, liczy na NATO, by pomogło znaleźć rozwiązanie.

 

Turcja wznowiła unijne rozmowy akcesyjne w 2005 roku. Stosunki między UE a Turcją pogorszyły się po nieudanym zamachu stanu w lipcu wobec prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, który odpowiedział szerokimi represjami. Nowa konstytucja ma mu przyznać jeszcze większe uprawnienia. W grudniu UE obiecała otworzyć nowe obszary w rozmowach akcesyjnych z Turcją, ale Austria odmówiła podpisania oświadczenia. Wiedeń domagał się zerwania negocjacji w sprawie przystąpienia Turcji do UE.

 

W dniu 13 marca Turcja zawiesiła relacje z Holandią po tym, jak władze holenderskie nie zgodziły się na lądowanie samolotu z tureckim ministrem spraw zagranicznych i odmowie wejścia do konsulatu tureckiej minister rodziny, która miała brać udział w wiecu poparcia dla referendum mniejszości tureckiej. Erdogan oskarżył także niemiecką kanclerz Angelę Merkel o wspieranie „terrorystów”. Niemieckie władze także zablokowały wjazd tureckich polityków do kraju.

Źródło: reuters.com, eeuractiv.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 724 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram