26 września 2020

Wspólny start w wyborach, redukcja ministerstw. Ujawniono trzon umowy koalicyjnej

(Fot. Mateusz Wlodarczyk/ Forum)

W podpisanej w sobotę w godzinach popołudniowych umowie koalicyjnej Prawo i Sprawiedliwość, Solidarna Polska i Porozumienie określiły szczegóły współpracy. To m.in. zapewnienie o wspólnym starcie w wyborach, ustalenie zasad redukcji ministerstw oraz powołanie specjalnej rady, które będzie uzgadniała pomysły legislacyjne.

 

To ostatnie rozwiązanie ma pomóc ominąć konflikty, takie jak te, które doprowadziły do kryzysu w koalicji. Przypomnijmy, że był to projekt mówiący o bezkarności urzędników w przypadku działań podejmowanych przez nich poza prawem, ale na rzecz walki z koronawirusem, czy zmiany w ustawie o ochronie zwierząt wprowadzonej pod hasłem „piątka dla zwierząt”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Umowa koalicyjna została podpisana w godzinach popołudniowych, ale politycy po wygłoszeniu krótkich oświadczeń nie ujawnili szczegółów porozumienia. Dopiero wieczorem Anita Czerwińska, rzecznik PiS przekazała nieco więcej informacji na temat umowy koalicyjnej. Jak się okazało, jej podstawą była deklaracja realizacji programu wyborczego Zjednoczonej Prawicy. To także przyjęcie założeń „jesiennej ofensywy programowej”. Mowa o doprowadzeniu do końca reformy wymiaru sprawiedliwości czy o reformie mediów.

 

Umowa koalicyjna odnosi się też do zapowiedzianych planów redukcji ministerstw. Strony ma tu obowiązywać zasada proporcjonalności jeśli idzie o ilość zredukowanych stanowisk sekretarzy i podsekretarzy stanu.

 

Strony zgodziły się także, że w wyborach – zarówno samorządowych jak i parlamentarnych, europejskich i prezydenckich – wystartują wspólnie i kandydaci koalicji zachowają swe dotychczasowe miejsca na listach.

 

Jak się okazało, w umowie nie znalazł się zapis dotyczący przyszłej roli Jarosława Kaczyńskiego, który – wedle dotychczasowych spekulacji – miał wejść do rządu jako wicepremier.

 

Czerwińska nie odniosła się szczegółowo do zapowiadanej reformy resortów. Tu media bazują na spekulacjach. Mowa o zmniejszeniu ministerstw do 14, co oznaczałoby redukcję sześciu resortów. W związku z tym Solidarna Polska i Porozumienie miałyby „oddać” po jednym ministrze (obecnie każda z tych partii kieruje dwoma resortami). Koalicjanci PiS otrzymać mają po jednym stanowisku ministra w KPRM oraz obsadzić po trzech wiceministrów.

 

Do umowy koalicyjnej na antenie Radia Maryja odniósł się wicepremier Jacek Sasin. Jak mówił, jej szczegóły zostaną podane do wiadomości w najbliższych dniach. Polityk potwierdził jednak doniesienia mediów na temat redukcji ministerstw i zmian w kierownictwach resortów. – Trwają ostatnie ustalenia dotyczące personaliów, czyli ministrów, którzy będą poszczególnym ministerstwami kierować. Kilku ministrów na pewno się zmieni, będą nowe twarze w rządzie, a wszystko na to wskazuje, z tą najważniejszą twarzą, czyli z panem prezesem Jarosławem Kaczyńskim jako wicepremierem – dodał.

 

Źródło: interia.pl

MA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram