Bez wiary apostolskiej i sukcesji apostolskiej nie ma mowy o Kościele założonym przez Jezusa Chrystusa – podkreślił abp Henryk Hoser zwracając uwagę także na kult Maryjny jako wyznacznik prawdziwości Kościoła. W święto Apostołów Szymona i Judy Tadeusza ordynariusz warszawsko-praski przewodniczył uroczystej Mszy Świętej w parafii. Św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Siennicy gdzie rozpoczęło się nawiedzenie peregrynującej po diecezji kopii Jasnogórskiego Wizerunku.
Nawiązując w czasie homilii do Wyznania Wiary, abp Hoser przypomniał, że Kościół został zbudowany na świadectwie Apostołów – wybranych uczniów Chrystusa.
Wesprzyj nas już teraz!
– W epoce ekumenizmu nie możemy zapominać, że prawdziwość Kościoła opiera się na wyznawaniu wiary apostolskiej a więc otrzymanej przez autentycznych świadków życia, śmierci i Zmartwychwstania Syna Bożego oraz na sukcesji apostolskiej, która polega na tym, że kolejni biskupi i kapłani są wyświęceni poprzez nałożenie rąk – nieprzerwanie przez dwadzieścia wieków począwszy do samych Apostołów – zwrócił uwagę bp warszawsko-praski.
Podkreślił, że inną z ważnych cech autentyczności Kościoła jest również zdrowy kult Maryjny. – Matka Boża jest pierwszą i najdoskonalszą uczennicą Chrystusa i Matką Kościoła. Ona nie tylko zrodziła Jezusa a więc tego który założył Kościół, ale również wraz z Apostołami trwała w Wieczerniku na modlitwie oczekując wylania Ducha Świętego – zauważył abp Hoser.
Hierarcha przypomniał również wiernym, że spoczywa na nich odpowiedzialności za dar wiary. – Każdy ochrzczony i bierzmowany musi na swój sposób uczestniczyć w Apostolstwie Kościoła, a więc być uczniem Jezusa Chrystusa. (…) Jesteśmy posłani do drugiego człowieka – tego stojącego obok, tego mieszkającego z nami pod jednym dachem czy zasiadającego z nami przy jednym stole – stwierdził abp Hoser zachęcając do refleksji nad kondycją współczesnej rodziny która nazywana jest „Kościołem Domowym”. – Jakie jest nasze apostolstwo jako małżonków, czy jako rodziców? Co widzą patrząc na nas na co dzień nasze dzieci – wzajemną miłość i szacunek, czy coś wręcz przeciwnego? – pytał duchowny.
Ordynariusz zaapelował, by w sytuacjach zagubienia szukać wsparcia i pomocy u Najświętszej Maryi Panny. – Ona jest pełna Ducha Świętego. Ona może wyprosić nam Jego moc byśmy byli zwiastunami Dobrej Nowiny w naszych środowiskach życia i pracy – przekonywał abp Hoser.
KAI
MWł