„Sprzedaż nienawiści” – tak właśnie inicjatywę „Różaniec do granic” ocenił Jakub „Kuba” Wojewódzki. Celebryta w swoim programie próbował zdyskredytować Cezarego Pazurę za wsparcie modlitewnej akcji. Nie udało się.
To nie pierwszy przypadek, gdy Cezzry Pazura musiał tłumaczyć się ze wsparcia akcji „Różaniec do granic”. Aktor został ambasadorem tej modlitewnej inicjatywy, zachęcał do modlitwy i przyznał, że sam modli się na różańcu. To nie spodobało się liberalnej części świata mediów.
Wesprzyj nas już teraz!
Do ataku przystąpił też Kuba Wojewódzki, który gościł Cezarego Pazurę w swoim programie. Celebryta dociekał, czy Pazura naprawdę wychodzi z przekonania, że ostentacja w odmawianiu różańca i modlitwie są ważne. – Nie czujesz, że tam kwitnie sprzedaż nienawiści? – dopytywał.
Cezary Pazura nie dał się sprowokować i zauważył, że w tak zadanym pytaniu zawarta jest teza, bo nie ma ostentacji w modlitwie, a Kościół jest wspólnotą i dlatego ludzie modlą się wspólnie. Wojewódzki zasugerował, że „Różaniec do granic” był wymierzony „przeciwko” i miał na celu wygnanie z Polski i niewpuszczenie do niej ludzi innego wyznania i koloru skóry. I tu aktor oponował wskazując, że modlitwa nigdy nie jest wymierzona przeciwko komuś.
Wojewódzki w końcu zarzucił aktorowi, że ten wziął „udział w inkwizycji, choćby idąc do tego zakłamanego, sprzedającego antagonizm TVP Info”. – Jedyna polityczna rzecz, którą powiedziałem w tym programie to to, że jestem za jednoosobowymi okręgami wyborczymi. Cały czas powtarzam jak mantrę, że jestem apolityczny i nie angażuję się politycznie w nic, jeżeli coś, co robię, jest wykorzystywane politycznie, to niech ci, co to robią, mają z tym problem – powiedział Pazura.
Gospodarz programu szedł w zaparte i przekonywał, że Polska nie jest już wolnym krajem, wskazując na „zamachy PiS” na konstytucję i sądy. – Konstytucja jest do zmiany. Już dawno była! Komuniści wymyślili tę konstytucję – odpowiedział aktor.
Źródło: dorzeczy.pl
MA