Święta Rodzina jako uchodźcy na łodzi przemytników? To nie ponury żart, ale przykład autentycznej lewackiej propagandy proimigracyjnej z włoskiego Castenaso. Tamtejszy burmistrz chce w ten sposób przypominać o „tragedii uchodźców”.
Takie szyderstwo z bożonarodzeniowej szopki wymyślił burmistrz położonego pod Bolonią miasteczka Castenaso, Stefao Sermenghi. Jak tłumaczy, przedstawienie Dzieciątka Jezus, Maryi i Józefa jako imigrantów na autentycznej łodzi przemytniczej ma przypominać Włochom o tragedii ludzi, którzy próbują przedostać się do Europy przez Morze Śródziemne. By nadać rozgłos swojej akcji, Sermenghi nakazał też wykorzystanie fotografii tej „innowacyjnej” szopki na miejskich kartkach z życzeniami świątecznymi.
Wesprzyj nas już teraz!
Pomysł ostro skrytykował biskup pomocniczy Bolonii, Ernesto Vecchi. – Centralna treść sceny szopki bożonarodzeniowej wymaga, by ukazać w niej dzieciątko leżące w szopce właśnie i trzeba to uszanować – podkreślił w rozmowie z portalem „Il Resto del Carlino”. Jak dodał, szopka ma pokazywać, że Jezus Chrystus jest Zbawicielem, który przyszedł na świat, by położyć kres najbardziej fundamentalnym problemem ludzkości, a nie zajmować się kwestią imigracji.
W ocenie hierarchy burmistrz miał być może „dobre intencje”, chcąc zaapelować o „gościnność”, ale w istocie dopuścił się deformacji znaku, jakim jest i powinna pozostać bożonarodzeniowa szopka.
Źródła: kath.net, ilrestodelcarlino.it
Pach