Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła oświadczenie potępiające nowelizację ustawy o IPN, która została przegłosowana przez parlament RP. Kijów ponadto zaapelował do prezydenta Andrzeja Dudy oraz polskich posłów i senatorów o „przywrócenie równowagi relacjom ukraińsko-polskim”.
W ocenie ukraińskich władz polscy parlamentarzyści w nowelizacji ustawy o IPN zawarli „wykrzywione pojęcie” ukraińskiego nacjonalizmu. Ich zdaniem daje to ogromne pole manewru w kwestii manipulowania tym terminem, a także wzmacnia antyukraińskie nastroje wśród Polaków.
Wesprzyj nas już teraz!
Podpisana we wtorek przez prezydenta Dudę i jednocześnie skierowana do TK nowelizacja ustawy o IPN stanowi, że „każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką, lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne – będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech”.
Te kary przewidziano również dla ludzi dopuszczających się „rażącego pomniejszania odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni”. Wyjątek w przepisach przewidziano dla działalności artystycznej i naukowej.
Z punktu widzenia Ukrainy najistotniejszym zapisem ustawy są przepisy zakładające penalizację negacji zbrodni popełnianych przez ukraińskich szowinistów z OUN-UPA w ramach tzw. rzezi wołyńskiej, czyli ludobójstwa popełnianego na Polakach i innych mieszkańcach Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej (Żydach, Ormianach, niesprzyjających nazistom Ukraińcach i innych).
Nowelizacja ustawy o IPN wywołała kontrowersje również m.in. w Izraelu i Stanach Zjednoczonych. Ambasador Izraela w Polsce Anna Azari podczas obchodów 73. rocznicy wyzwolenia byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz zaapelowała o zmianę nowelizacji. Podkreśliła, że „Izrael traktuje ją jak możliwość kary za świadectwo ocalałych z Zagłady”.
Z kolei amerykański Departament Stanu zaapelował do Polski o ponowne przeanalizowanie nowelizacji ustawy o IPN z punktu widzenia jej potencjalnego wpływu na zasady wolności słowa i możliwość prowadzenia badań historycznych związanych z Holocaustem.
Źródło: onet.pl
TK