Forum Sztuki Współczesnej ogłosiło na dziś Strajk Artystyczny. Dzień Bez Sztuki, dzień, w którym galerie i muzea zamkną swoje podwoje, a w zamian zawieszą na nich plakaty z odezwą i oflagują się barwami narodowymi.
Wesprzyj nas już teraz!
Choć Muzeum Narodowe przystąpi do strajku na dwie bite godziny, to już Zachęta będzie zamknięta cały dzień. Ale jak to? Dzień bez sztuki, przepraszam – Sztuki Współczesnej? Nie zobaczymy dziś tych wiekopomnych dzieł, które raz obejrzane śnią się potem długo? Czy oni opili się terpentyny?
Organizatorzy strajku to m.in. Katarzyna Kozyra (miłośniczka patroszenia zwierząt i podglądania ludzi w łaźni), Katarzyna Górna (twórczyni tryptyku „Fuck Me, Fuck You, Peace”), Zbigniew Libera (który wieczorami układa sobie z klocków lego obozy koncentracyjne), Artur Żmijewski (nie ten od „Ojca Mateusza”, ale inny – od filmu, w którym w komorze gazowej nadzy ludzie bawią się w berka) czy Anda Rottenberg (jako dyrektor Zachęty otwierała wystawy, na których oglądać mogliśmy przygniecioną przez meteoryt figurę papieża czy fotosy aktorów w mundurach hitlerowskich).
Jak piszą w swojej strajkowej odezwie, „dzień ten ma pokazać, jak wyglądałby świat bez sztuki”. Chyba raczej sztuki mięsa oprawionej w pozłacane ramy! Jest jednak nadzieja. Otóż MOCAK (Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie) popiera akcję, ale będzie otwarty cały dzień! Dyrektor muzeum twierdzi, że „nawet w najsłuszniejszej sprawie nie wolno karać publiczności”. Przyjąłem to z wyraźną ulgą. Jest zatem szansa na obejrzenie rozczłonkowanych świń i krzyżowanych jagniąt, czy, dla poprawy nastroju, uśmiechniętych różowych transwestytów (-tek?).
Organizatorom życzę wielu kolejnych udanych strajków. Niech dzień bez ich sztuki stanie się imprezą cykliczną i wejdzie na stałe do kalendarza imprez artystycznych. Z pożytkiem dla Sztuki i dla publiczności.
Jarosław Kozikowski