Zbuntowani więźniowie z byłego Państwa Islamskiego z zakładu karnego Vakhdat, koło Duszanbe zabili trzech strażników i pięciu współwięźniów. Byli dżihadyści podpalili także szpital więzienny. W czasie tłumienia buntu zabito dalszych 24, uzbrojonych w noże więźniów.
Władze tadżyckie oświadczyły, że głównym inicjatorem zamieszek był Bekhruz Gulmurod, syn Gulmuroda Khalimova – pułkownika tadżyckich sił specjalnych, który uciekł do Państwa Islamskiego w 2015 roku. Według rządu tadżyckiego, został on zabity w Syrii. Tadżyckie MSW nie ma jednak pewności, czy 20-letni Bekhruz Gulmurod, skazany w 2017 r. za próbę przyłączenia się do ojca walczącego w Syrii – znalazł się wśród zabitych.
Wesprzyj nas już teraz!
W zakładzie o specjalnym reżimie przebywa 1500 mężczyzn, głównie islamskich terrorystów z ISIS. To już drugi bunt, wzniecony przez Państwo Islamskie w tadżyckim zakładzie karnym. Do poprzedniego doszło w listopadzie ubiegłego roku.
Rząd Tadżykistanu, biednego, postsowieckiego kraju graniczącego z Afganistanem, w którym mówi się jeżykiem zbliżonym do perskiego. walczył przeciwko islamistom. Walka ta nie przyniosła oczekiwanych rezultatów; islamiści sprzymierzyli się z nacjonalistami i liberalnymi demokratami. W wojnie domowej w latach 90., XX wieku zginęły dziesiątki tysięcy ludzi.
Przywódca Tadżykistanu, Enomali Rachmon jest najdłużej panującym władcą w byłym Związku Sowieckim, który przejął władzę wkrótce po odzyskaniu niepodległości. To typowy, nie znoszący krytyki, władca autorytarny w tej części świata.
Źródło: Al Jazeera
ChS