Dwa dni… Tyle wystarczyło redakcji głównego wydania „Wiadomości” TVP, aby pokazać widzom skrajnie różne materiały dotyczące obrony życia.
Jeszcze w piątek 23 marca w materiale „Wiadomości” zatytułowanym „Za i przeciw zabijaniu nienarodzonych” autorstwa red. Marcina Szypszaka, kilkukrotnie padło stwierdzenie, że opozycja i feministki domagają się prawa do zabijania nienarodzonych dzieci. Nie miało jednak nic wspólnego z walką o życie dzieci poczętych, ponieważ posłużyło „Wiadomościom” do zaatakowania „złej Platformy”, „jeszcze gorszej Nowoczesnej” oraz obrony Zjednoczonej Prawicy. Mimo to, aborcja została nazwana zabójstwem dziecka, a nie (jak głosi lewacka propaganda) „decyzją kobiety”, czy też „usunięciem zlepku komórek”.
Wesprzyj nas już teraz!
Jednak już dwa dni później – w niedzielę (25 marca) przekaz „Wiadomości” był już zupełnie inny.
Sam tytuł kolejnego materiału red. Szypszaka dawał do zrozumienia, że piątkowy reportaż był „wypadkiem przy pracy”. „Za i przeciw zabijaniu nienarodzonych” zostało zastąpione… „Debatą o kompromisie aborcyjnym”. Już na początku powiedziano wprost: „Dyskusji by nie było (sic!), gdyby nie dwa obywatelskie projekty ustaw”. W dalszej części materiału zaprezentowano sondaż przeprowadzony w połowie stycznia przez IPSOS dla jednego z… lewicowych portali, z którego wynika, że ani większość Polaków, ani tym bardziej większość wyborców PiS nie chce zmian w tzw. kompromisie aborcyjnym z 1993 roku.
– Polacy są za kompromisem aborcyjnym i za tym kompromisem jest większość – powiedział dr hab. Norbert Maliszewski, politolog z katolickiego UKSW. Zaraz potem . – Wyraziste postawy mają mniej popularne partie opozycyjne i jest im na rękę wzbudzanie silnych emocji w tej kwestii – dodał.
Przykro na to patrzeć, przykro tego słuchać. Trzeba jednak zapytać: czy niedzielny materiał „Wiadomości” nie dał nam ostatecznej odpowiedzi na pytanie o to, co będzie dalej działo się w Sejmie z zakazem aborcji eugenicznej?
Źródło: wiadomości.tvp.pl
TK