– Reakcja rządu Węgier denerwuje Komisję Europejską, bo rząd ten zdemaskował proimigracyjne plany Brukseli – powiedział w poniedziałek rzecznik rządu węgierskiego Istvan Hollik.
Władze Węgier przesłały Komisji Europejskiej swoje stanowisko w sprawie nowych planów Brukseli dotyczących polityki migracyjnej. W ocenie Budapesztu nowe pomysły, jakie zrodziły się w głowach eurokratów dowodzą, że Unia Europejska chce narzucić wszystkim krajom do jej przynależnym swoją wizję przyszłości.
Wesprzyj nas już teraz!
– Według rządu Węgier, jest czymś nadzwyczaj zakłamanym, że chociaż Węgry zgodnie z zasadami Schengen bronią nie tylko swojej, ale i unijnej granicy, to politykom Europejskiej Partii Ludowej wolno je krytykować. To typowy przykład podwójnych standardów – ocenił Hollik.
Rzecznik rządu Victora Orbana odniósł się również do zarzutów Brukseli w sprawie nowej kampanii na Węgrzech, w której czołową, negatywną postacią jest szef KE Jean-Claude Junkcer. – Fakty wskazują na to, iż jest on jednym z najpotężniejszych polityków brukselskich wspierających imigrację – podkreślił.
Diametralnie odmienne stanowisko zaprezentował z kolei rzecznik KE Margaritis Schinas, który zaatakował Węgry zarzucają im „zniekształcanie prawdy” oraz „malowanie czarnego obrazu”. Dodał, że nie istnieje żaden „sekretny plan sprowadzenia większej liczby migrantów do Europy”. – Prawda jest taka, że nie ma żadnego spisku. (…) Węgrzy żądają faktów, a my jesteśmy zawsze gotowi je dostarczyć – powiedział rzecznik KE.
Źródło: TVP Info / Polsat News / interia.pl
TK