1 lipca 2016

Turcja jedna się z Izraelem po sześcioletnim impasie we wzajemnych relacjach. Kryzys spowodowany był zastrzeleniem przez izraelskie siły IDF dziewięciu tureckich aktywistów, którzy próbowali dotrzeć z pomocą humanitarną do Gazy. W ramach pojednania umowę o współpracy wywiadowczej w zakresie zwalczania terroryzmu.

 

Zgodnie z porozumieniem, Izrael zapłaci Turcji 20 milionów dol. odszkodowania za uśmiercenie dziewięciu tureckich obywateli podczas nalotu na statek Mavi Marmara w 2010 roku. Oprócz ego Tel Awiw zezwolił Ankarze na dostarczanie pomocy Palestyńczykom w strefie Gazy poprzez port Aszdod. Turcja będzie mogła wspierać projekty budowlane w strefie Gazy, takie jak budowa szpitala, elektrowni i instalacji odsalania.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W zamian, Turcja obiecała zakończyć postępowania sądowe przeciwko czterem wysokim rangą urzędnikom wojskowym z Izraela, biorących udział w nalocie na turecki statek. Ankara ma też zwalczać w Turcji działania Hamasu, przygotowującego się do ataków terrorystycznych przeciwko Izraelowi z terytorium Turcji. Tureckie władze podejmą się negocjacji z Hamasem w sprawie wypuszczenia dwóch izraelskich cywilów i oddania ciał dwóch izraelskich żołnierzy przetrzymywanych w Gazie. Obie strony uzgodniły również warunki nawiązania stosunków dyplomatycznych i zgodziły się znieść wszelkie sankcje.

 

To jednak nie koniec porozumień. Trwają dalsze negocjacje w sprawie potencjalnej współpracy energetycznej i koordynacji walki z terroryzmem w Syrii.

 

Izrael oficjalnie przeprosił Turcję w marcu 2013 roku, a teraz ma przelać pieniądze w ramach odszkodowania dla ofiar nalotu izraelskiego wojska na turecki statek. Tel Awiw zaproponował także, by ułatwić dostawy tureckiej pomocy humanitarnej do Gazy przez izraelski port Aszdod.

 

Ankara może mieć jednak problem z wywiązaniem się ze swoich zobowiązań. Tureckie władze już wcześniej wielokrotnie zażądały od sądów zawieszenia postępowań w sprawie izraelskich oficerów. Sądy odmówiły, bo rodziny ofiar, które maja ogromne wsparcie opinii publicznej, na to się nie zgodziły. W przypadku Hamasu, Erdogan ma wpływ na jego odłam polityczny, ale nie wojskowy, działających według własnych zachcianek.

 

Nawet jeśli Turcja będzie w stanie spełnić swoje obietnice dotyczące działalności Hamasu, umowa może okazać się chybiona, jeśli nie zapanuje pokój w Strefie Gazy. Średnio walki w tej strefie wybuchają co dwa lata. Ostania wojna trwała 50 dni i wybuchła latem 2014 r., mimo że ani Izrael, ani Hamas nie mieli ochoty wracać do walki. Obu stronom trudno jednak było powstrzymać działania wojenne.

 

Umowa turecko-izraelska nie podoba się władzom Egiptu. Kair najprawdopodobniej będzie wywierać presję na Izrael, aby wycofać się z bliższych stosunków z Turcją, biorąc pod uwagę aktualne napięcia między Kairem i Ankarą. Egipt wciąż pozostaje sojusznikiem regionalnym Izraela. Ewentualna realizacja tureckich projektów budowlanych w strefie Gazy może spowodować jeszcze większe tarcia między Erdoganem a Abdel Fattah el-Sisim, który dąży do ograniczenia wpływów Turcji w Gazie.

 

Źródło: foreignaffairs.com

AS

   

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 95 083 zł cel: 300 000 zł
32%
wybierz kwotę:
Wspieram