27 lutego 2015

Waszyngton i Ankara są współodpowiedzialne za tragedię bliskowschodnich chrześcijan

Asyryjski biskup Jacques Behnan Hindo – pełniący posługę w arcybiskupstwie Hasakeh-Nisibi – oskarżył tureckie władze o zablokowanie chrześcijanom jedynej drogi ucieczki. Syryjsko-turecką granicę przekraczać mogą jedynie ciężarówki należące do Państwa Islamskiego.

 

Biskup Jacques Behnan Hindo podkreślił, że ponad 90 asyryjskich rodzin chrześcijańskich – według ostatnich danych 104 – zostało ostatnio uprowadzonych z trzech wiosek znajdujących się w pobliżu tureckiej granicy. Teren ten był chroniony przez tureckie i kurdyjskie jednostki. Władze Ankary nie zezwoliły jednak chrześcijanom na przekroczenie granicy, rodziny musiały pozostać na zagrożonym terytorium. Uchodźcy mogli wydostać się z oblężenie jedynie drogą lotniczą.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Region jest praktycznie odizolowany. Turcja zablokowała absolutnie wszelkie możliwe drogi ucieczki. Wojska tureckie pozwalają przekraczać granicę jedynie ciężarówkom Państwa Islamskiego, wiozącym skradzioną w Syrii ropę, zboże, bawełnę. Wszystkie ciężarówki mogą przekroczyć granicę, ale nie może tego uczynić nikt z chrześcijańskiej wspólnoty – ubolewał duchowny. Biskup Hindo dodał, że Czerwony Krzyż niesie pomoc wyłącznie muzułmańskiej organizacji Czerwonego Półksiężyca, która „absolutnie nie wspiera chrześcijan”. – To już czwarty rok wojny. Nie otrzymujemy od nich niczego. Świat musi się o tym dowiedzieć – podkreślił w rozmowie z Radiem Watykańskim.

 

Cztery lata temu, przed wybuchem wojny, w Syrii całkowitą liczbę chrześcijan szacowano na około 1,2 mln osób. W północnej części kraju żyje obecnie około 120-130 tysięcy wyznawców Chrystusa. Redaktorzy portalu worldnetdaily.com, komentując postepowanie Turcji, nie pozostawili także suchej nitki na rządzie amerykańskim, który ogłosił pod koniec ub. roku, że zamierza w roku 2015 przyjąć około 10 tys. uchodźców z Syrii. Schronienie w Stanach Zjednoczonych znajdą, ale sunnici „prześladowani przez reżim syryjski”. Docelowo liczba sunnickich uchodźców w Stanach ma wzrosnąć w ciągu najbliższych pięciu lat do 75 tys. osób.

 

Departament Stanu, wyjaśniając swoją politykę w grudniu 2014 roku tłumaczył, że na amerykańskiej ziemi schronienie znajdą „tylko ci Syryjczycy, którzy są prześladowani przez ich rząd. Chrześcijanie w Syrii są zabijani przez ISIS i innych muzułmańskich rebeliantów, a nie przez swój rząd, a sunniccy muzułmanie są zabijani przez rząd”. Sunnitami są także – jak zauważają dziennikarze – terroryści z Państwa Islamskiego. Waszyngton zwiększa zagrożenie dla bezpieczeństwa własnego kraju.

 

Asyryjscy chrześcijanie są pozostawieni sami sobie. Gdy pod koniec ub. roku kanadyjskie władze ogłosiły, że zamierzają rozważyć przyjęcie uchodźców niemuzułmańskich z Syrii: jazydów i chrześcijan, natychmiast do ataku przystąpiły ONZ, Amnesty International i wiele innych organizacji pozarządowych. „Szyiccy i sunnicy muzułmanie z obszarów ogarniętych wojną na Bliskim Wschodzie mają zapewnionych wiele miejsc, gdzie mogą się schronić” – pisze Daniel Greenfield, dziennikarz z Nowego Jorku. „Nie ma jednak żadnego schronienia dla chrześcijan i jazydów. Zachód powinien zapewnić bezpieczne schronienie dla niemuzułmanów, które nie istnieje w świecie muzułmańskim” – podkreślił.

 

 

Źródło: worldnetdaily.com., radiovaticana.va, AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 104 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram