Portugalska Prokuratura Generalna prowadzi dochodzenie w sprawie firm oferujących usługi surogackie. Mimo olbrzymich cen, chętnych do skorzystania z tego typu „usług” jest coraz więcej. Ślady prowadzą do firm zarejestrowanych w Hiszpanii i Izraelu.
Firmy oferujące surogackie usługi wykorzystały wprowadzenie przez lizboński rząd tzw. ustawy o matkach zastępczych. Prawo dopuszcza zapłodnienie in vitro ale jedynie w przypadku, kiedy osoba dobrowolnie i nieodpłatnie zgodzi się pełnić rolę surogatki dla dziecka heteroseksualnej pary. Wobec trudności związanych ze znalezieniem takiej osoby, swoją szansę zwietrzyły firmy proponujące usługi surogackie za granicą.
Wesprzyj nas już teraz!
Usługi takie odbywać się miałyby w USA lub na Ukrainie, a ich koszt wynosi pomiędzy 40 a 80 tys. euro.
Wiele par niemogących z różnych powodów posiadać dzieci jest chętne do skorzystania z usług surogatek. Jest to istotne także dla samej Portugalii zmagającej się z problemem kryzysu demograficznego.
Portugalska Narodowa Rada Prokreacji Wspomaganej Medycznie rzadko rozpatrza pozytywnie wnioski o tzw. „matki zastępcze”. Istnieje bowiem ryzyko nieoficjalnego przekazania pieniędzy dla surogatki, a ponadto rzadko udaje się znaleźć kobiety godzące się na taką rolę z pobudek altruistycznych.
Źródło: „Gazeta Polska Codziennie”
PR