Po decyzji prezydenta Lublina, który nakazał organizatorom Marszu Równości LGBT zmianę miejsca rozpoczęcia demonstracji, mają oni z tym duży problem. Liczne kontrmanifestacje zajęły już praktycznie wszystkie place, na których mogliby się zgromadzić propagatorzy normalizowania dewiacji. Chcą więc oni zlekceważyć decyzję prezydenta i rozpocząć paradę na placu, na którym trwać będzie pokaz sprzętu wojskowego.
Wesprzyj nas już teraz!
II Marsz Równości w Lublinie zaplanowano na 28 września. Prezydent miasta Krzysztof Żuk nie podjął jeszcze decyzji czy zgodzi się na homomanifestację. W ubiegłym roku zabronił jej przejścia, jednak sąd uchylił zakaz. W tym roku prezydent ma coraz więcej argumentów, aby nie wydać zgody. Punktem zapalnym, stwarzającym niebezpieczeństwo dla mieszkańców miasta, może być wybór miejsca, w którym marsz LGBT miałby się rozpocząć.
Organizatorzy akcji pod prowokacyjnym hasłem „Wielka promocja homoseksualizmu”, zawiadomienie o zamiarze przeprowadzenia swojej imprezy zgłosili do Ratusza pod koniec sierpnia. Była tam podana m.in. data manifestacji – 28 września – oraz planowana trasa. Lobbyści LGBT najpierw chcieli wyruszyć z Placu Zamkowego, jednak okazało się, że wcześniej zarezerwowała to miejsce 2. Lubelska Brygada Obrony Terytorialnej, która będzie świętować urodziny swojego patrona – majora Hieronima Dekutowskiego, ps. „Zapora”, Żołnierza Niezłomnego. Nowi „terytorialsi” złożą wówczas również przysięgę.
Osoby odpowiedzialne za organizację homo-manifestacji twierdziły, że impreza „terytorialsów” im nie przeszkadza i planowały nawet na rozpoczęcie swojego marszu… odśpiewanie hymnu państwowego. Jednak na spotkanie w jednym miejscu uczestników Marszu Równości oraz żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej nie zgodził się prezydent Lublina. Dlatego organizatorzy marszu LGBT postanowili rozpocząć manifestację na Placu Teatralnym. Znów okazało się jednak, że miejsce to jest już „zaklepane”. 28 września Wojskowy Piknik Historyczny na Placu Teatralnym organizuje urząd marszałkowski województwa lubelskiego.
Tęczowi rewolucjoniści zaczęli więc gorączkowo szukać innego miejsca startu. Jednak do tej pory im się to nie udało, a to za sprawą licznych kontrmanifestacji, które zajęły już praktycznie wszystkie place w mieście, zgłaszając to oczywiście wcześniej do Ratusza. Zdesperowani homoaktywiści powiadomili więc Urząd Miasta, że zamierzają jednak rozpocząć swój marsz na Placu Teatralnym, gdzie 28 września z okazji 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej odbywać się będzie wystawa pojazdów wojskowych, mundurów i wyposażenia żołnierzy 2. Korpusu Polskiego gen Andersa oraz 1. Dywizji Pancernej gen. Maczka.
Centrum Zarządzania Kryzysowego już wcześniej poinformowało organizatorów, że wspomnianego dnia nie jest możliwe przeprowadzenie ich marszu. Na razie więc sytuacja jest niejasna a ruch należy do Ratusza. Wygląda na to, że aktywiści LGBT sami narobili sobie kłopotu, zbyt późnym złożeniem zawiadomienia do prezydenta miasta o planach przeprowadzenia homomanifestacji. Jak wcześniej informowali, był to celowy zabieg, aby organizatorzy kontrdemonstracji nie mieli czasu na złożenie swoich powiadomień do Ratusza.
Adam Białous
