4 stycznia 2013

Norbertanie z klasztoru św. Michała w Kalifornii wydali płytę ze śpiewem chorałowym, traktując promocję śpiewu kościelnego jako jedno z istotnych zadań. „Piękno jest prezentowane w celu podniesienia i zbudowania wiernych, tak by nasz Ojciec był czczony w trakcie Mszy” – tłumaczył o. Ambrose Criste O.Praem.

 

Płyta zatytułowana „Gregorian Chant: Together on the Way” zawiera 13 ścieżek dźwiękowych, będąc zapisem liturgii godzin sprawowanej według brewiarza z roku 1962. Została nagrana w klasztorze zakonu św. Norberta z Hanten w Silverado. Jak stwierdził klasztorny kantor, o.Chryzostom Baer, zarejestrowane teksty liturgiczne, hymny i litania są „najbardziej katolickimi tekstami, do jakich mamy dostęp”. – Mamy zamiar ofiarować trochę katolickiej modlitwy mając nadzieję, że przez jej piękno ludzie dołączą swe serca do naszych – dodaje o. Baer. Chcąc ukazać właściwe piękno katolickiej muzyki, zakonnicy rozpoczęli także współpracę z Pacific Symphony Orchestra z Costa Mesa. – To naprawdę doskonałe narzędzie ewangelizacji – tłumaczy o. Baer – Dwa tygodnie temu spotkałem kogoś, kto rozpoznał nasze habity właśnie dzięki jednemu z takich koncertów, miał wiele pytań i chciał nas odwiedzić w klasztorze.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Ojciec Ambrose Criste tłumaczy: śpiew liturgiczny od zawsze odgrywał bardzo ważną rolę w życiu jego wspólnoty zakonnej. – To coś, czym się zajmujemy każdego dnia – wskazuje. W ciągu tygodnia w klasztorze czterokrotnie sprawowane są Msze śpiewane, śpiewana jest także liturgia godzin. Nowicjusze i seminarzyści ćwiczą chorał gregoriański co najmniej 5 godzin w tygodniu. Jak zachęca o. Criste, taki śpiew nie jest czymś przysługującym tylko zakonnikom, powinien być on obecny w zwykłych parafiach. – Drugi Sobór Watykański jasno mówił, że najbardziej poczesne miejsce zajmuje chorał gregoriański, i to tylko jeśli odnosimy się do XX wiecznej tradycji, prowadzącej do Piusa X. Każdy może śpiewać chorał – wyjaśnia o. Criste.

 

Klasztor św. Michała został założony w roku 1950, przez zakonników-uciekinierów z Węgier poddanych sowieckiej kontroli. Dziś liczy 76 członków, tak zakonników po ślubach jak i seminarzystów. Uczą w szkołach w Orange i w Los Angeles, posługują w parafiach. Od dłuższego czasu w klasztorze regularnie celebrują liturgię według nadzwyczajnej formy rytu rzymskiego. – Bóg nam niezwykle pobłogosławił nowymi powołaniami. Każdego roku przychodzi do nas grono młodych ludzi, którzy chcą zacząć żyć na nasz sposób i to biorąc pod uwagę stan dzisiejszej kultury, kiedy mogliby robić coś bardziej „ekscytującego” – to naprawdę mówi o łasce Boga – zauważa o. Criste.

 

 

źródło: catholicnewsagency.com

mat

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 624 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram