21 listopada 2018

W Arktyce robi się coraz goręcej. NATO i Rosja spierają się o militarną obecność

(Mil.ru [CC BY 4.0 (https://creativecommons.org/licenses/by/4.0)])

Tereny wokół północnego bieguna Ziemi mogą stać się areną strategicznej konfrontacji NATO i Federacji Rosyjskiej. Pakt Północnoatlantycki obawia się rosnącej obecności militarnej Rosji na Oceanie Arktycznym, w Moskwie z niepokojem obserwowane są wielkie ćwiczenia wojskowe NATO przy granicy Rosji i intensyfikacja lotów patrolowych z bazy w Islandii.

 

Podczas listopadowego Zgromadzenia Parlamentarnego NATO w kanadyjskim Halifax problem zwiększenia obecności wojskowej Rosji w Arktyce stał się jednym z ważniejszych aspektów dzisiejszych relacji członków NATO i Federacji Rosyjskiej. Odpowiedzią Paktu Północnoatlantyckiego ma być zacieśnienie współpracy krajów członkowskich w obszarze położonym wokół bieguna północnego.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W dokumencie przyjętym w Halifax stwierdza się, że Sojusz Północnoatlantycki jest „rozczarowany” modernizacją Północnej Floty Rosyjskiej oraz rozbudową infrastruktury wojskowej, zwiększeniem obecności lotnictwa i floty marynarki wojennej w obszarze arktycznym. NATO obawia się także zaangażowania Chin na wodach Oceanu Arktycznego, widząc zainteresowanie Moskwy i Pekinu wykorzystaniem szlaków handlowych, coraz bardziej dostępnych dla żeglugi w wyniku topnienia lodu w Arktyce.

 

Rosnące od kilku lat napięcie między Rosją i Zachodem w obszarze arktycznym przejawia się w rozbudowie baz wojennych w skali, jaka miała ostatnio miejsce w szczytowym okresie „zimnej wojny”. Już w 2015 roku Rosja planowała otwarcie 10 nowych baz lotniczych, wzmocnienie potencjału Floty Północnej, w szczególności liczby podwodnych okrętów atomowych, zdolnych do przenoszenia głowic nuklearnych. W ramach dozbrojenia, wojska lądowe wzmocniły się o bazy przy granicy Finlandii i Norwegii, a obecność specsłużb wzrosła o 30 proc.

 

W tym roku ze strony NATO popłynął niemniej silny sygnał ostrzegawczy w kierunku Moskwy. W przeprowadzonych na przełomie października i listopada manewrach Trident Juncture 2018 wzięło udział ok. 50 tys. żołnierzy, siły powietrzne Wielkiej Brytanii wzmocniły ochronę Arktyki, korzystając z baz w Islandii, a we wrześniu Londyn ogłosił, że zamierza wysłać 800 żołnierzy wojsk desantowych do Norwegii. O intensyfikacji operacji wojskowych mogą świadczyć dane lotów wykonywanych z Keflaviku w Islandii. O ile w 2014 roku z bazy tej wykonywano 21 lotów dziennie, o tyle w 2017 roku było już takich operacji dziennie 153. Na modernizację tej islandzkiej bazy USA wydały 34 mln dolarów.

 

Jan Bereza

Źródła: Nowoje Wriemia, Censor.net, Insomi, CTV News

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram