Sąd federalny nakazał ponowne rozpatrzenie wyroku przeciwko małżeństwu piekarzy, które odmówiło wykonania usługi homoseksualnej parze.
Sprawa rozpoczęła się w lutym 2013 roku, kiedy pewna kobieta próbowała zamówić tort weselny w jednej z piekarni w mieście Gresham w Oregonie. Jej właściciele Melissa i Aaron Kleinowie odmówili wykonania obsługi, twierdząc że „przygotowanie tortu na homoseksualne wesele nie zgadza się z ich religią”. W odpowiedzi homoseksualna klientka złożyła na nich skargę do sądu, zarzucając „dyskryminację z powodu orientacji seksualnej”.
Wesprzyj nas już teraz!
Sprawę rozpatrzył sąd administracyjny, który nałożył na małżeństwo karę grzywny w wysokości 135 tys. dolarów. Kleinowie odwołali się od tej decyzji, twierdząc, że ten wyrok narusza ich „konstytucyjne prawo do wolności religijnej”. Ich zmagania skończyły się jednak niepowodzenie i wszystkie kolejne sądy stawały po stronie homoseksualnej pary.
Ogromna grzywna to jednak nie wszystko. Małżeństwo Kleinów zostało ostro zaatakowane przez subkulturę LGBT. Dostawali m.in. listy z pogróżkami a nawet groźbami śmierci. W wyniku nagonki i szykan zostali zmuszeni do zamknięcia firmy.
W poniedziałek sprawę rozpatrzył sąd federalny. Zdecydował on odesłać sprawę do ponownego rozpatrzenia do sądu niższej instancji. „Będzie on musiał wydać wyrok ponownie, biorąc pod uwagę wcześniejszy wyrok SCOTUS w podobnej sprawie Masterpiece Cakeshop z czerwca ub.r., kiedy to uznano, że piekarz miał prawo odmówić upieczenia tortu parze homoseksualistów”, podaje „Gazeta Polska Codziennie”.
– To zwycięstwo dla Kleinów i dla wolności religii wszystkich Amerykanów – stwierdził przedstawiciel organizacji First Liberty Insitute, która reprezentowała piekarzy.
Mimo wszystko sprawa nie jest przesądzona. „SCOTUS mógłby skończyć z tym raz na zawsze, stwierdzając, że przytoczone przykłady przepisów stanowych naruszają gwarantowaną przez I poprawkę do konstytucji USA wolność praktyk religijnych. Sędziowie jednak najwyraźniej boją się tego pomimo przewagi konserwatystów w SCOTUS. Wyrok w sprawie Masterpiece Cakeshop był tak szczegółowy, a w dodatku nie zawierał uzasadnienia, że stworzony przez niego precedens nie znajdzie zastosowania w innych podobnych. Dlatego każda następna analogiczna sprawa będzie musiała przejść długą drogę sądową”, podsumowuje „Gazeta Polska Codziennie”.
Źródło: „Gazeta Polska Codziennie”
TK