W latach 2013-2015 amerykańskie organizacje promujące i wykonując aborcję otrzymały ponad 1,6 mld dol. dotacji z budżetu federalnego – stwierdza najnowszy raport administracji Trumpa.
Raport przygotowało biuro Government Accountability Office (GAO), które zbadało fundusze federalne dla dostawców „profilaktycznych, reprodukcyjnych i diagnostycznych usług opieki zdrowotnej w Stanach Zjednoczonych lub za granicą”.
Wesprzyj nas już teraz!
W latach 2013-2015 Departament ds. Zdrowia i Opieki Społecznej oraz Agencja Rozwoju USA (USAID) wydały w sumie około 27 miliardów dolarów na działalność w zakresie „dostarczania usług profilaktycznych, reprodukcyjnych i diagnostycznych”.
Wydatkowane środki trafiły m.in. do International Planned Parenthood Federation, Marie Stopes International i Planned Parenthood Federation of America (PPFA). Wszystkie one świadczą usługi w zakresie antykoncepcji i aborcji. Niektóre środki trafiły również do federalnych ośrodków zdrowia wydających za darmo środki poronne.
Pół miliarda dolarów przekazano gigantowi aborcyjnemu – PPFA. Mająca swoją siedzibę w Londynie Marie Stopes International otrzymała 110 milionów dolarów w ciągu trzech lat.
– Bez względu na nasze poglądy na temat aborcji lub przynależność partyjną musimy sprawić, by nasze pieniądze były wydatkowane w sposób odpowiedzialny i uczciwy – deklarowała Diane Black z Partii republikańskiej, która zleciła wykonanie sprawozdania.
– Aborcja nie jest planowaniem rodziny – podkreśliła. – Aborcja to niszczenie rodziny, a fakt, że 1,5 miliarda dolarów podatników trafia do tej branży, jest obrzydliwy. Naród amerykański zasługuje na coś lepszego – dodała.
Planned Parenthood korzysta z dotacji rządowych przekazywanych na cele organizacji stowarzyszonych takich jak: Planned Parenthood Mar Monte, Planned Parenthood of Orange and San Bernardino, Planned Parenthood of Los Angeles, Planned Parenthood of the Pacific Southwest oraz Planned Parenthood Northern California.
W grudniu 2016 r. panel śledczy ds. dzieci mieszkających w Stanach Zjednoczonych zwrócił się do Departamentu Sprawiedliwości USA w celu przeprowadzenia dochodzenia w sprawie handlu częściami abortowanych dzieci przez placówki PP. Ze śledztwa wyłączono PP of Orange and San Bernardino. Dochodzenie jeszcze się nie zakończyło.
Organizacje te otrzymały łącznie dotacje w wysokości 544 milionów dolarów.
Szefowa filii PP Mar Monte dr Dorothy Fulgerson zachwalała „obrót” częściami uśmierconych dzieci. Zacytowana w materiałach promocyjnych firmy biomedycznej StemExpress wskazała na „finansowo opłacalny” charakter współpracy z placówkami aborcyjnymi, pomimo federalnych przepisów zakazujących sprzedaży ludzkich narządów.
Szefowa Planned Parenthood of Los Angeles, Deborah Nucatola publicznie dyskutowała o tym, jak zmienić zabiegi aborcyjne, by uzyskać narządy w stanie nadającym się do użytku.
Prezydent Donald Trump jeszcze w ub. roku przywrócił i rozszerzył stosowanie tzw. polityki miasta Meksyk, która zabrania wydatkowania z budżetu federalnego środków na finansowanie aborcji zagranicą.
Marie Stopes International i Międzynarodowa Federacja Planned Parenthood zdecydowały się zrezygnować ze środków pomocowych USA, ze względu na to, że musiałyby je przeznaczać faktycznie na pomoc, a nie na aborcję, sterylizację i antykoncepcję.
– Firmy aborcyjne, takie jak Planned Parenthood – odpowiedzialne za zabicie ponad siedmiu milionów nienarodzonych dzieci – nie mogą już być subsydiowane przez amerykańskiego podatnika – deklarował kongresmen Chris Smith, który zaproponował projekt ustawy na stałe zakazującej finansowania aborcji z pieniędzy podatników. Projekt jednak upadł. W międzyczasie również kongresmenka Black zaproponowała ustawę, która przewiduje roczne moratorium na finansowanie federalne Planned Parenthood i przekierowanie pieniędzy do lokalnych ośrodków zdrowia.
Organizacje proaborcyjne alarmują, że skoro obowiązujące prawo zabrania wydawania pieniędzy podatników na aborcje, utrudni to świadczenie innych „usług zdrowotnych”.
Źródło: lifesitenews.com
AS