Walka z prawdą o ludobójstwie, jakiego ukraińscy nacjonaliści dokonali 75 lat temu na Polakach na Kresach i w Małopolsce Wschodniej to jedna z najważniejszych politycznych dewiz rządu w Kijowie. Tym razem, jak podają czeskie serwisy informacyjne, przedstawiciel ukraińskiego MSZ chciał zablokować seans filmu „Wołyń”, jaki zaplanowała na minioną sobotę stacja ČT Art. – kanał kulturalny czeskiej telewizji publicznej.
Z informacji opublikowanych przez czeski portal Aktualne.cz wynika, że sobotnia emisja filmu „Wołyń” na antenie ČT Art wywołała ogromne poruszenie w ambasadzie Ukrainy w Czechach. Jewhen Perebyjnis – szef wspomnianej placówki dyplomatycznej – podjął zdecydowane kroki, aby zablokować seans polskiego filmu. Według dyplomaty jest on przepełniony „uprzedzeniami i zniekształca historię”.
Wesprzyj nas już teraz!
– Niektóre zwodnicze i nieprawdziwe ujęcia tego filmu przez wielu Ukraińców są postrzegane jako obraźliwe. Nie mając zamiaru ingerować w politykę redakcyjną czeskiej telewizji, napisałem list do kierownictwa kanału, w którym streściłem wszystkie komentarze, jakie mają wobec tego filmu Ukraińcy zamieszkali w Czechach – powiedział w rozmowie z portalem Aktualne.cz ukraiński ambasador.
Stacja ČT Art nie ugięła się pod naciskami ukraińskiego polityka i ostatecznie film został wyemitowany w zaplanowanym terminie. W odpowiedzi Perebyjnis zaapelował, aby czeska telewizja przeznaczyła odpowiednią ilość czasu antenowego dla ekspertów z Kijowa, którzy wytłumaczyliby widzom „jaka jest prawda o Wołyniu”.
Źródło: kresy.pl
TK