24 maja 2012

Trybunał w Strasburgu uznał autonomię Kościoła w wyborze nauczycieli religii

(echr.coe.int)

Kościoły chrześcijańskie, nie tylko katolicki, w Europie i ich hierarchie mają mniejszą lub większą autonomię w swobodnym powoływaniu tych, którzy uczą ich doktryny w placówkach nauczania, dotowanych przez państwo.


W ten sposób Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu wypowiedział się w sprawie, czy Kościół ma prawo odmówić zatrudnienia katechety, głoszącego poglądy sprzeczne z oficjalnym nauczaniem katolickim.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Był to przypadek obywatela Hiszpanii, byłego kapłana katolickiego, który po przeniesieniu do stanu świeckiego, nadal nauczał religii i moralności katolickiej w jednej ze szkół publicznych w Murcji, głosząc przy tym w wielu punktach poglądy sprzeczne ze stanowiskiem Kościoła. Wywołało to uzasadnione niezadowolenie rodziców i wiernych i w efekcie miejscowy biskup nie odnowił z nim kontraktu w następnym roku szkolnym.

 

Zwolniony katecheta zaskarżył tę decyzję najpierw do sądu w swoim kraju, a gdy hiszpański Trybunał Konstytucyjny po długich rozważaniach podtrzymał te postanowienia, zwrócił się ze skargą do sądu w Strasburgu. Utrzymywał, że zwalniając go, Kościół złamał jego podstawowe prawa, aby nie być dyskryminowanym, do wolności wypowiedzi oraz do prywatności osobistej i rodzinnej.

 

Żądaniom tym sprzeciwili się zarówno przedstawiciele Królestwa Hiszpanii, jak i Kościół katolicki za pośrednictwem konferencji biskupiej, a także różne międzynarodowe organizacje ochrony praw człowieka, np. Europejskie Centrum Prawa i Sprawiedliwości, które stały się trzecią stroną w tym sporze.

 

Ostatecznie Trybunał w Strasburgu wydał 15 maja wspomniany wyrok, potwierdzający prawo Kościołów do wolnego wyboru nauczycieli, którzy mają przekazywać ich nauczanie w szkołach publicznych, finansowanych przez państwo. Komentując to orzeczenie, watykański dziennik „L’Osservatore Romano” zwraca uwagę na jego cztery ważne skutki prawne i praktyczne.

 

Po pierwsze, wyrok ten w sposób bardzo jasny określa stopień autonomii wyznań religijnych w wyznaczaniu własnego personelu nauczającego religii i etyki. Wolność religijna ma nie tylko wymiar indywidualny, ale jest także wolnością publiczną wraz z nierozerwalnym wymiarem wspólnotowym lub zbiorowym, który zobowiązuje państwo do szanowania decyzji różnych Kościołów i wyznań w tej sprawie. Chodzi przy tym nie tylko, a nawet nie tyle o swobodny wybór katechetów, ile szczególnie o wolne wyznaczanie nauczycieli religii i etyki, zważywszy że do kompetencji poszczególnych wyznań należy ocena tożsamości osób, które winny same podzielać zasady danej wiary.

 

Po drugie, wyrok ze Strasburga uświęca neutralność państwa w dziedzinie religii. Winno ono szanować kryteria, jakimi kierują się poszczególne wyznania przy wyborze swych katechetów, którzy powinni się wyróżniać swym prawidłowym nauczaniem i świadectwem życia chrześcijańskiego także w publicznych placówkach oświatowych, subwencjonowanych przez państwo. Trybunał uznał, że nie jest możliwe, aby państwo wyznaczało nauczycieli religii i moralności, nie łamiąc przy tym swego obowiązku zachowania neutralności w sprawach religii i nie urażając osobistych wierzeń każdego obywatela. Wyrok potwierdza w ten sposób prawa państwa do wymagania od katechetów dokładnych kwalifikacji akademickich, takich samych, jak te, stawiane nauczycielom innych przedmiotów, zarazem jednak państwo nie może wybierać personelu nauczającego w dziedzinie religii, gdyż jest to niezbędna kompetencja Kościoła lub wyznania. Poszanowanie przez państwo decyzji podjętych przez wyznania w tej dziedzinie jest nienaruszalnym elementem wolności religijnej w jej wymiarze zbiorowym.

 

Po trzecie, Trybunał wyjaśnił wyraźnie, że prawo rodziców, aby ich nieletnie dzieci otrzymywały w szkołach publicznych formację religijną i moralną, zgodną z ich przekonaniami religijnymi, stoi ponad prawem nauczyciela do wolności wypowiedzi w klasie. W szkole pełniona jest funkcja nauczająca, powierzona przez rodziców uczniów określonemu wyznaniu religijnemu, a nie konkretnej jednostce, która zajmuje się takim nauczaniem. Dlatego też rodzice mają najwyższe prawo do nauczania swoich dzieci w dziedzinie religii przez wykładowców wyznaczonych przez władze ich wyznania religijnego, a nie mianowanych bezpośrednio przez państwo ani nie przez nauczycieli, którzy nie pozostają w doskonałej zgodzie z zasadami wyznawanej przez siebie wiary.

 

I wreszcie w czwartym Strasburg wskazał na prawo rodziców do wychowania swych nieletnich dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami religijnymi przeważa także nad hipotetycznym „prawem do stabilności zatrudnienia” nauczycieli. Tych, którzy są nimi nie z wyboru państwa, ale wyłącznie ze względu na zaufanie okazane im przez władze danego Kościoła lub wyznania. Ta więź zaufania natury religijnej, stanowiąca podstawę prawną wyznaczenia ich jako nauczycieli i będąca w każdym przypadku prawem danego wyznania do swobodnego wybierania własnego personelu, stoi ponad domniemaną stabilnością miejsca pracy.

 

Silverio Nieto Núñez, doradca prawny episkopatu hiszpańskiego, zauważa, że wyrok Trybunału strasburskiego dał jasno do zrozumienia całej Europie, że w każdym publicznym ośrodku nauczania (a także w prywatnym) współżyją ze sobą różne prawa podstawowe i że ze względu na szczególną specyfikę nauczania religii – prawa wyznań religijnych do wyboru własnego personelu nauczającego oraz prawa rodziców i nieletnich winny stać ponad prawami nauczycieli do domniemanej wolności wyrażania się bądź stabilności ich miejsc pracy.

 

 

KAI

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 773 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram