W kilku miastach Polski, w tym na terenie stolicy, Krakowa, Wrocławia, Łodzi, Szczecina oraz Poznania zebrali się po południu liczni zwolennicy nieskrępowanej prawnej swobody zabijania nienarodzonych. Protestują przeciwko uchwaleniu obywatelskiego projektu ustawy chroniącej życie dzieci upośledzonych i chorych.
W Warszawie demonstracja aborcjonistów rozpoczęła się o godzinie 15:00 przed siedzibą kurii biskupiej przy ulicy Miodowej. Zgromadzonym szczególnie przypadło do gustu hasło: „Hipokryci, fanatycy, poczujecie gniew ulicy!”. Były też i inne: „Wolność, równość, aborcja na żądanie”, „Myślę, czuję, decyduję”, „Równe prawa – wspólna sprawa”, „Wasza wiara od nas z dala”, „Politycy, marsz z kaplicy”, „Księża na księżyc”, „Rewolucja jest kobietą”, „Łamiecie nasze prawa, a to nie wasza sprawa”, „Wolność, równość, antyklerykalizm”. Po przemówieniach zgromadzeni wyruszyli na trasę marszu prowadzącą Krakowskim Przedmieściem, Nowym Światem, Nowogrodzką i Alejami Jerozolimskimi, aż do ronda Dmowskiego.
Wesprzyj nas już teraz!
W tłumie uczestników czarnego marszu nie zabrakło polityków opozycji i celebrytów, a także osób znanych z innych antyrządowych demonstracji, w tym znanego prowokatora Andrzeja H., aktywisty Obywateli RP Andrzeja Mazguły i Franciszka J. – „Farmazona”, właściciela firmy ochroniarskiej, który podczas jednej z demonstracji w prostacki sposób zaatakował reporterkę Telewizji Polskiej.
Elementem wspólnym piątkowych marszów są hasła antykościelne, antyrządowe i mnóstwo wulgaryzmów. W Krakowie wznoszono też postulaty ruchów LGBT. Niektórzy odwoływali się nawet do praw osób niepełnosprawnych, co świadczy o tym, że przynajmniej część uczestników nie ma świadomości, przeciwko czemu protestuje.
W liberalnych stacjach telewizyjnych trwał tymczasem festiwal zachwytów nad czarnymi marszami, połączony z falą dezinformacji. W programie TVN24 aktorka Maja Ostaszewska zachwycała się faktem, że w czarnych marszach brały udział całe rodziny. Roztaczała przy tym wizje „całkowitego zniewolenia” kobiet zmuszanych do rodzenia straszliwie uszkodzonych „płodów”, „bezmózgowców, bezczaszkowców”. Powtarzała kłamstwa o związanym rzekomo z projektem zakazem badań prenatalnych.
Dziennikarz tej samej stacji Andrzej Morozowski porównał dziecko poczęte do… komórek rakowych.
Źródła: tvn24.pl, wPolityce.pl, własne PCh24.pl
KK, RoM
Prezentujemy zdjęcia z „czarnego piątku” w Krakowie
