26 lutego 2019

Konferencja paryska okiem „Wyborczej”. Gazeta chce zebrać antysemickie żniwa?

(Fot. Twitter)

„Gazeta Wyborcza” dała swój opis skandalicznej konferencji w Paryżu, dotyczącej „nowej polskiej szkoły Holocaustu”. Można go krótko streścić jako konfrontację szacownych naukowców z chamską, nieokrzesaną i antysemicką Polonią. Polscy uczestnicy widzieli, co prawda, rzeczy wręcz przeciwnie, ale przecież ten dziennik od dawna stosuje zasadę, że jeżeli coś nie pasuje do jego narracji, to „tym gorzej dla faktów”. Tyle tylko, że takie naginanie rzeczywistości, i to akurat w tak delikatnej materii, doprowadzi rzeczywiście do powstania antysemityzmu, w dodatku z winy filosemickiego przecież pisma.

 

 

Wesprzyj nas już teraz!

„Gazeta” twierdzi, że „prestiżowa francuska uczelnia rozważa podjęcie kroków prawnych po tym, jak Polonia zaatakowała słownie uczestników konferencji o nowej polskiej szkole badań, nad Holocaustem. (…) Dr Agnieszka Haska z Centrum Badań nad Zagładą Żydów PAN i prof. Jean Charles Szurek z CRNS relacjonują, że była to zorganizowana grupa, która podczas wystąpień tupała, buczała i krzyczała m.in.: Powinniście się wstydzić. Towarzyszyła też naukowcom opuszczającym budynek. – Za bramą uczelni usłyszałem, że jestem „parchem” – opowiada prof. Jan Grabowski z CBnZŻ i Uniwersytetu w Ottawie”.

 

Grabowski, jak widać, łże nie tylko w swoich publikacjach. Przepytywani na tę okoliczność Polacy z Paryża stanowczo wykluczyli taką możliwość. Oburzenie uczestników było spowodowane jednostronnością przekazu, manipulacjami i tym, że drugiej stronie nie dano żadnego prawa głosu, a kiedy już przez przypadek mikrofon dostał się w ręce np. doktora Korkucia z IPN, to odebrano mu zaraz głos. „Powinniście się wstydzić” – padło, ale prawda przemieszana z fałszem to jednak dalej fałsz.

 

„Gazeta” tymczasem twierdzi, że „Dr Krzysztof Persak był świadkiem wyzywania uczestników konferencji od świń i żydowskich komunistów. – W życiu czegoś takiego nie widziałam – podkreśla dr Haska. Polonia upierała się też przy nagrywaniu wystąpień, choć wiszący w auli regulamin określa, że tylko uczelnia ma do tego prawo – tak do sieci trafił wyrwany z kontekstu fragment wystąpienia prof. Jacka Leociaka”.

 

Powoływanie się na regulamin uczelni o zakazie nagrywania, a jednocześnie przeinaczanie faktów, współgra z manipulacjami „Wyborczej”. Ponieważ „atmosferę” konferencji oddawały nie tylko relacje uczestników, ale i fragment oburzającego nagrania z wystąpienia Jacka Leociaka, który obrażał rząd, Polskę i Polaków, to okazuje się, że był to tylko „wyrwany z kontekstu fragment”.

 

Nie wiem, czy rzeczywiście Szkoła Zaawansowanych Badań w Naukach Społecznych (EHESS) zamierza wytoczyć jakieś oskarżenie, w co wątpię, ale powinna to rozważyć strona polska. Nie może być tak, że naukowcy opłacani w kraju, na państwowych etatach, dopuszczają się zupełnie nieobiektywnego i w wielu elementach kłamliwego przekazu historycznego, zamienianego także utylitarnie w czysto polityczny atak na rząd RP. Ich rzetelność badawcza jest zresztą kwestionowana m.in. przez Instytut Pamięci Narodowej. To wszystko dzieje się w wersji „eksportowej” za granicą i na użytek zagranicy. Jeśli mowa o prowokacjach słownych, to jak zakwalifikować akcję pani prof. Anny Wiewiórki, która do obecnego na sali księdza rzuciła, że „z wielką niecierpliwością oczekuje wyświetlenia we Francji filmu „Kler”? Zdaje się, że środowisko „Gazety Wyborczej”, z którego pochodziła też część „prelegentów”, weszło na jednokierunkową drogę, z której ciężko się wycofać, ale to piwo warzą sobie sami…

 

BUS

 

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(3)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram