Od chwili wybuchu seksafery z Harveyem Weinsteinem, na jaw wychodzą kolejne grzechy Hollywood. O molestowanie oskarżony został m.in. Kevin Spacey, a Ed Westwick o gwałt. Do tego grona za sprawą oskarżeń dołączył Roman Polański i Charlie Sheen. Obaj mieli dopuścić się gwałtu.
Romana Polańskiego o gwałt oskarżyła 61-letnia Renate Langer. Była aktorka i modelka twierdzi, ze reżyser miał ją brutalnie wykorzystać 45 lat temu. Szwajcarska prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa, gdyż uznała że karalność domniemanego przestępstwa się przedawniła. Pełnomocnik Polańskiego stwierdził zaś, że zarzut jest bezpodstawny. Langer powiedziała, że ze zgłoszeniem gwałtu czekała ze względu na rodziców. Jej ojciec zmarł latem tego roku, a matka dwa lata temu.
Wesprzyj nas już teraz!
To nie jedyne zarzuty wobec polskiego reżysera. W październiku kalifornijska artystka Marianne Barnard ujawniła, że Polański molestował ją seksualnie jako 10-latkę. Z kolei niejaka „Robin” wyznała, że została zgwałcona przez reżysera w 1973 roku, gdy miała 16 lat. Te doniesienia są badane przez śledczych.
Do grona zwyrodnialców za sprawą oskarżeń ofiary gwałtu dołączył Charlie Sheen. W 1984 roku amerykański aktor miał dopuścić się gwałtu na nieletnim chłopcu. O tragedii opowiedział Dominick Brascia, bliski przyjaciel pokrzywdzonego Coreya Haima.
Do gwałtu miało dojść na planie filmu „Lucas”. Aktor miał otumanić chłopaka narkotykami, a następnie wykorzystać. Haim, który zmarł w 2010 roku, nazywał Sheena swoim „oprawcą”. Gwiazdor nie skomentował tych doniesień.
Czytaj także:
Patologia Hollywood przypomina, że każda rewolucja zjada własne dzieci
Zorganizowana pedofilia w Hollywood! Filmowy Frodo ujawnia ciemne strony show biznesu
To nie była bajka. Pedofilia w Hollywood
Kevin Spacey i jego homoproblemy. Czy aktor potrafi wyciągać wnioski?
Źródło: tvp.info, wp.pl
MA