Rada Bezpieczeństwa ONZ ostrzegła, że z powodu nagminnego naruszania porozumienia o zawieszeniu broni między Libanem a Izraelem, może dojść do wznowienia konfliktu. Rada przyjęła nową rezolucję i zwróciła uwagę na konieczność wzmocnienia sił zbrojnych Libanu na południu kraju i na morzu.
Ostrzeżenie Rady przed „nowym konfliktem, na który żadna ze stron ani region nie może sobie pozwolić” posłużyło do jednogłośnej akceptacji rezolucji, przedłużającej mandat sił pokojowych ONZ w południowym Libanie (siły UNIFIL) do 31 sierpnia 2019 r.
Wesprzyj nas już teraz!
Członkowie Rady wezwali „wszystkie strony” do „maksymalnego spokoju i powściągliwości” oraz „powstrzymania się od jakichkolwiek działań i retoryki, które mogłyby zagrozić rozejmowi lub zdestabilizować region.”
UNIFIL został pierwotnie stworzony w celu nadzorowania wycofania wojsk izraelskich z Libanu po inwazji w 1978 roku. Misję rozszerzono po wojnie między Izraelem a bojownikami Hezbollahu w 2006 r. Siły pokojowe są rozmieszczone wzdłuż granicy libańsko-izraelskiej.
Rezolucja, której inicjatorem była Francja ponownie wezwała wszystkie kraje do egzekwowania embarga na broń z 2006 r. i zapobieżenia sprzedaży lub dostarczaniu broni jakiejkolwiek osobie lub podmiotowi w Libanie nieautoryzowanemu przez rząd lub siły ONZ. Mimo nacisków USA, nie wymieniono w rezolucji Hezbollahu, chociaż to właśnie o dostarczanie broni tej organizacji – m.in. przez Iran – chodzi.
Rodney Hunter, koordynator polityczny misji USA przekonywał podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa, że Hezbollah dzięki Iranowi „zwiększył swój arsenał w Libanie, co stanowi bezpośrednie zagrożenie dla pokoju” wzdłuż granicy z Izraelem „i stabilności całego Libanu.”
Hunter mówił, że 12 lat po tym, jak Rada nałożyła embargo na broń: „nie do przyjęcia jest to, iż Hezbollah nadal lekceważy embargo, suwerenność Libanu i wolę większości Libańczyków”.
Izrael i Liban wciąż są teoretycznie w stanie wojny. Rezolucja wzywa Izrael i Liban „do poparcia stałego zawieszenia broni i długoterminowego rozwiązania” konfliktu.
Rada podkreśliła również „konieczność skutecznego i trwałego rozmieszczenia libańskich sił zbrojnych w południowym Libanie i na wodach terytorialnych Libanu w przyspieszonym tempie”.
Wezwała UNIFIL, które obejmują ponad 10 tys. żołnierzy rozlokowanych w południowym Libanie oraz libańskie wojsko do analizy swojego potencjału sił lądowych i zasobów morskich. Rada chce, by rząd libański „opracował plan zwiększenia swoich zdolności morskich … w celu ostatecznego odciążenia morskiej grupy zadaniowej UNIFIL i przeniesienia jej odpowiedzialności na libańskie siły zbrojne”.
Zastępczyni ambasadora Francji przy ONZ, Anne Gueguen podkreśliła, że „jedynie obecność państwa libańskiego i jego sił zbrojnych zapewni bezpieczeństwo (…) i stworzy warunki trwałej stabilizacji na południu Libanu, a także wzdłuż jego wód terytorialnych”.
Rada Bezpieczeństwa skomentowała również obecną sytuację polityczną w Libanie. Prawie cztery miesiące po tym, jak w kraju odbyły się pierwsze wybory powszechne od dziewięciu lat, politycy wciąż spierają się o powstanie nowego rządu w obliczu niepewności związanej z długotrwałą stagnacją gospodarki i obawami o walutę.
„Rada Bezpieczeństwa z zadowoleniem przyjęła przeprowadzenie wyborów i postępy kraju w zakresie reaktywacji instytucji rządowych.” Wezwała „do utworzenia nowego rządu libańskiego bez dalszej zwłoki”.
Amerykański dyplomata powiedział, że celem zmniejszenia sił morskich ONZ, składających się z pół tuzina wojskowych statków wyposażonych w broń i radary, jest obniżenie kosztów misji UNIFIL.
Stanowisko Izraela dotyczące posiadania międzynarodowych sił morskich tak blisko jego terytorium pozostaje niejasne.
Źródło: voanews.com / timesofisrael.com
AS