10 lipca 2019

Technologia 5 G budzi obawy polityczne i medyczne. Czy słusznie?

(Zdjęcie ilustracyjne Pixabay.com)

Kwestia technologii 5G wciąż wzbudza emocje. W połowie lipca państwa UE przekażą do Komisji Europejskiej wyniki analizy dotyczącej jej bezpieczeństwa. Zarekomendują jednocześnie metody postępowania w tej kwestii. Sprawa budzi kontrowersje zarówno z powodu obaw dotyczących wpływu na zdrowie, jak i wojny handlowej z Chinami.

 

W prace nad technologią 5G zaangażowany jest chiński koncern Huawei, oskarżany przez USA o

Wesprzyj nas już teraz!

działalność na rzecz rządu Chińskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej. Choć firma dementuje oskarżenia o współpracę, to Unia dmucha na zimne i dlatego zleciła przeprowadzenie analiz. Nie oznacza to jednak, że budowa sieci zostanie wstrzymana.  

 

Sam Huawei przekonuje, że wymaga od kandydatów na pracowników oświadczeń o zaniechaniu współpracy z rządem czy armią – zauważa Urszula Zielińska na łamach „Rzeczpospolitej” [9 lipca 2019, s. A23]. Otwartą kwestią pozostaje jednak wartość takich deklaracji.

 

Warto pamiętać, że sprawa nie jest obojętna Polakom, gdyż Huawei inwestuje także w naszym kraju. Koncern wybudował sieć masztów dla sieci Play oraz w znacznej mierze infrastrukturę dla T-Mobile i Orange. Jak zauważa Maciej Gajewski, „gdyby nie podejrzenia o działania szpiegowskie, Huawei wydawał się skazany na sukces na polskim rynku telekomunikacyjnym. Firma miała być jednym z głównych podmiotów odpowiedzialnych za polską infrastrukturę 5G. I planów nie zmienia” [spidersweb.pl].

 

Wiele wskazuje na to, że, koniec końców, do powstania sieci 5G nad Wisłą dojdzie. Wytyczne Komisji Europejskiej mówią o założeniu jej w pierwszym polskim mieście już w 2020 roku.

 

Jak zauważa we wspomnianym tekście „Rzeczpospolita”, ludzie z branży telekomunikacyjnej nie biorą pod uwagę możliwości nałożenia na konkretną firmę zakazu działalności. Wątpliwe więc, by akurat Huawei zostało z Polski wykluczone. Trwają natomiast analizy służące zapewnienia bezpieczeństwa i wyboru konsumentom – podaje gazeta. 

 

Czym jest sieć 5G ?

 

Co kryje się za tajemniczo brzmiącym określeniem 5G? Jak wyjaśnia serwis „Nauka w Polsce”, telefonia komórkowa wymaga pośrednictwa stacji bazowych, do których aparat telefoniczny przesyła fale radiowe. W Polsce stacje dzieli odległość około 2 kilometrów w miastach i 10 razy więcej na wsi. Teren zasięgu tych jednostek podzielony jest na komórki (zazwyczaj 3). Do każdej z nich można podłączyć tysiąc urządzeń transmitujących dane w danym momencie.

 

Choć na razie jest to wystarczająco dużo, wkrótce wydajność i tak może okazać się zbyt niska. Komórki-stacje obsługiwać będą bowiem nie tylko telefony komórkowe, lecz również inne urządzenia. Wszak do sieci podłączonych będzie coraz więcej urządzeń – pralki, lodówki et cetera. Mówi się o „Internecie Rzeczy” – gdzie do sieci podłączone są nie tylko telefony czy komputery, ale i wiele przedmiotów codziennego użytku.

 

W takiej sytuacji wydajność dotychczasowych stacji – funkcjonujących zgodnie z technologią 2G, 3G i 4G, okaże się zbyt mała. Stąd też potrzeba technologii 5G, obsługującej nieporównywalnie więcej urządzeń naraz – wyjaśnia „Nauka w Polsce”.

 

Obawy zdrowotne

 

Sieć 5G będzie „nadawać” na znacznie wyższych częstotliwościach. O ile obecnie maksymalnie spotyka się częstotliwość 5 GHz, o tyle w 5G mowa nawet o około 52 GHz. Czy pozostanie to bez wpływu na zdrowie ludzi? Z racji nowatorskiego charakteru technologii, trudno tu ostatecznie wyrokować.

 

Istnieją jednak obawy. Na przykład w 2016 Europejska Akademia EUROPAEM stwierdziła: „istnieją silne dowody na to, że długoterminowa ekspozycja na pole elektromagnetyczne może powodować wzrost zachorowań na nowotwory, Alzheimera i bezpłodność. Częściej jednak mamy do czynienia z objawami nadwrażliwości na EMF, m.in. bólami głowy, trudnościami z koncentracją, problemami ze snem, depresją, brakiem energii, zmęczeniem i symptomami grypopodobnymi”. Badania te przywołał poseł Robert Majka w swej interpelacji do Prezesa Rady Ministrów.

 

Zauważył on również, że 13 września 2017 roku ponad 180 naukowców i lekarzy z 36 krajów podpisało apel, w którym domagają się zawieszenia technologii 5G w Europie.

 

Nawet jeśli istnieją odmienne ekspertyzy, to jedno jest pewne – 5G budzi liczne wątpliwości i wskazana jest daleko posunięta roztropność. To samo dotyczy Internetu Rzeczy – mogącego tyleż ułatwić życie, co doprowadzić do permanentnej inwigilacji. Czy jednak marsz w tym kierunku da się zatrzymać?  

 

 

Marcin Jendrzejczak

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie