Kard. Reinhard Marks widzi w teoriach swego imiennika Karola Marksa… jakieś dobro. Chodzi o ważną korektę systemu kapitalistycznego. – Dobrobyt i zyski to nie wszystko, czym może się kierować społeczeństwo – powiedział przewodniczący Konferencji Biskupów Niemiec w wywiadzie dla niemieckiego dziennika „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung” przeprowadzonym z okazji przypadającej 5 maja 200. rocznicy urodzin filozofa z Trewiru.
Niemiecki purpurat zaznaczył, że rynek nie prowadzi automatycznie do sprawiedliwego społeczeństwa. W swoim czasie „Manifest komunistyczny” „zrobił na nim wrażenie” także dlatego, że „napisano go w imponującym języku”.
Wesprzyj nas już teraz!
Kardynał ubolewa nad „ogromnymi nierównościami społecznymi i szkodami ekologicznymi za które odpowiedzialna jest kapitalistyczna dynamika”. – To że się poprawiło nie jest osiągnięciem kapitalizmu, ale wynikiem walki z jego ekscesami. Wiedza na ten temat jest również zasługą Karola Marksa. Rynek nie jest tak niewinny, jak to przedstawiają podręczniki ekonomistów. Za nim stoją potężne interesy – zaznaczył kardynał w zaskakującej rozmowie.
Przewodniczący Konferencji Biskupów Niemiec ostrzegł, aby nie patrzeć tylko na „materialne ulepszenia”. – Trzeba także zobaczyć kto ponosi za nie ciężary i kto traci – zaznaczył. Jego zdaniem bez zawrócenia na to uwagi nie należy się dziwić obecnymi w różnych częściach świata rewolucjami, wojnami czy niepokojącymi wynikami wyborów. – Punkt widzenia Marksa może być bardzo pomocny – zachęcił.
Kardynał ostrzegł także, że kapitalizm może również prowadzić do chciwości i nacjonalizmu. Ponadto, jego zdaniem, Karol Marks pokazał, że prawa człowieka pozostają niekompletne bez materialnego dobrobytu ludzi. – Marks dał mocno do zrozumienia, aby zwracać uwagę na rzeczywiste warunki. Kierując się w swych badaniach empirią, był jednym z pierwszych poważnych naukowców zajmujących się naukami społecznymi – przypomniał arcybiskup Monachium i Fryzyngi.
Zapytany o co zapytałby swojego imiennika z okazji 200. urodzin, które przypadają 5 maja kardynał powiedział, że zapytałby go chętnie, nawet gdyby go to zdenerwowało: „co ludzie zrobili z jego ideami?”. Jego zdaniem, w końcu nie można historycznie nie oddzielić myśliciela od tego, co inni zrobili później w jego imieniu, zwłaszcza jeśli miało to złe konsekwencje.
Chociaż istnieją w jego pismach „jedna lub druga totalitarna myśl” jak idea kolektywizmu, który nie szanuje jednostki to jednak jego filozofii nie można bezpośrednio łączyć z późniejszym politycznym marksizmem-leninizmem, a nawet z sowieckimi łagrami i niewolniczą pracą. Podkreślił, że wolność jest niepodzielna. Wolność gospodarcza bez wolności politycznej nie działa, dlatego Chiny nie mogą go do siebie przekonać.
Sam kard. Marx w 2008 r. wydał książkę pt. „Kapitał. Mowa w obronie człowieka”, w której ostrzega przed „prymitywnym kapitalizmem” i w obliczu kryzysu zaleca odkrycie na nowo tworzonej przez stulecia katolickiej nauki społecznej.
Karol Marks, niemiecki filozof, socjolog, ekonomista, historyk, dziennikarz i działacz rewolucyjny, a także twórca socjalizmu naukowego i współzałożyciel I Międzynarodówki urodził się 5 maja 1818 w Trewirze. Był twórcą zbrodniczej ideologii komunistycznej.
Źródło: KAI
ged