18 sierpnia 2017

Osiem zamachów tą samą metodą. Hiszpańskie służby krytykowane za brak czujności

(Zdjęcie ilustracyjne By Outisnn (Own work) [CC BY-SA 3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], via Wikimedia Commons)

Choć w Hiszpanii od dwóch lat obowiązuje czwarty poziom zagrożenia terrorystycznego (w pięciostopniowej skali), to nie udało się uniknąć zamachu. Co więcej, napastnicy po raz ósmy posłużyli się prymitywną metodą – taranowania ludzi autem, które nie wiedzieć jak zostało wpuszczone w rejon wzmożonego ruchu pieszych.

 

„Jak to możliwe, że furgonetka przedostała się w rejon zatłoczonego deptaku w Barcelonie, dlaczego nie był on chroniony?” – takie pytanie zadaje włoska prasa po czwartkowym zamachu w Barcelonie. „Corriere della Sera” wylicza miejsca ostatnich ataków (Paryż, Londyn, Sztokholm, Londyn, Berlin, Nicea) i podkreśla: „łudziliśmy się, nie mieliśmy do tego powodu”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Dziennik zauważa, że zaledwie w ciągu roku terroryści dokonali aż ośmiu zamachów tą samą, prymitywną techniką: rozjeżdżania tłumu przy użyciu pojazdu. „Zamachowcy nie mają fantazji; my nie mamy pamięci” – czytamy. O ile publicysta rozumie, że ludzie wypierają ze swej pamięci traumatyczne wspomnienia, to jednak zaznacza, że w tym wypadku nie można sobie na to pozwolić.

 

Mediolański dziennik pyta, jak to możliwe, że furgonetka znalazła się w rejonie Las Ramblas i taranowała ludzi na odcinku ok. 600 metrów, w czasie szczytu turystycznego i to w chwili, gdy w Hiszpanii obowiązuje wysoki, czwarty poziom zagrożenia.

 

Zdaniem publicysty, zamach w Barcelonie dowodzi, że miejsce „przemysłowców terroryzmu” zajęli „rzemieślnicy” i dodaje, że Europa „nie może uginać się przed końcowymi ciosami prymitywnej ideologii, która traci terytorium i poparcie”.

 

Z kolei „Il Messaggero” ocenia , że Hiszpania płaci za swe zaangażowanie przeciwko dżihadowi. Zaś „La Stampa” przewiduje, że masakra w Barcelonie otwiera iberyjski front ataku dżihadystów na Europę. Atakom towarzyszy metoda „obrażenia najdroższego”, czyli jego symboli. Dziennik „Libero” zaczepnie napisał zaś, że „ISIS nie jedzie na wakacje”.

 

Źródło: rmf24.pl

MA 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram