5 lipca 2013

Sąd potwierdził, że zatrzymanie działaczy Fundacji PRO na zeszłorocznym Przystanku Woodstock było bezprawne. Obrońcy życia zostali aresztowani ponieważ… pokazywali prawdę o aborcji.


2 sierpnia 2012 roku przed Przystankiem Woodstock odbyła się pikieta antyaborcyjna, organizowana przez Fundację. „Mimo tego, iż prosiliśmy urząd o ochronę policji, policjanci owszem przyjechali, po czym rozbili legalne zgromadzenie poprzez zatrzymanie jego uczestników oraz plakatu” – czytamy na stronie internetowej Fundacji.

Wesprzyj nas już teraz!

Sąd rejonowy w swoim orzeczeniu dowiódł, że w Rzeczypospolitej Polskiej nie można bezprawnie pozbawiać wolności obywateli. Nie można ich pozbawiać wolności szczególnie z powodu treści głoszonych przez nich poglądów – powiedział w rozmowie z Razem.TV mecenas Łukasz Jończyk, pełnomocnik pokrzywdzonych na Woodstocku.

Trudno powiedzieć, jakie były przyczyny tego irracjonalnego zachowania się policjantów. Być może ignorancja w zakresie podstawowych przepisów prawa, być może nadgorliwość, a być może policjantom udzieliło się hasło Przystanku Woodstock „Róbta, co chceta” – dodaje prawnik.

 

Źródło: „Nasz Dziennik”, RazemTV

kra

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 654 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram