Polska zdecydowanie odpowiedziała na ukraiński zakaz ekshumacji ciał ofiar zbrodni, popełnionych tam podczas II wojny światowej. W odpowiedzi na przejściu Szegina-Medyka zawrócony został Światosław Szeremeta, szef Międzyresortowej Komisji Ukrainy ds. upamiętnienia.
Ukraiński resort spraw zagranicznych miał wezwać ambasadora Jana Piekłę. „Wzywamy w trybie pilnym ambasadora Polski na Ukrainie w związku z niewpuszczeniem sekretarza Państwowej Komisji Międzyresortowej Swiatosława Szeremety do Polski” – napisała na Twitterze rzeczniczka ukraińskiej dyplomacji Mariana Beca.
Wesprzyj nas już teraz!
Zakaz wjazdu dla Szeremety potwierdził Dyrektor Biura Prasowego MSZ, Artur Lompart. Urzędnik nie może przez najbliższy rok wjeżdżać na teren naszego kraju. Lompart potwierdził również, iż decyzja ta jest wynikiem wydanego w kwietniu przez IPN w Kijowie zakazu poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy. – Propagowanie zbrodniczych ideologii, w tym nazizmu, jest w Polsce zabronione – stwierdził.
Szeremeta miał wjechać do Polski autokarem wraz z członkami stowarzyszenia Nadsiannia, skupiającego Ukraińców wysiedlonych z terenów Polski do ZSRR. Celem ich podróży był Łańcut, gdzie zamierzali odwiedzić groby pochowanych tam żołnierzy Ukraińskiej Republiki Ludowej.
O zmianie polityki wobec Ukrainy informował szef MSZ, Witold Waszczykowski. Oświadczył, że Polska uruchamia „procedury, które nie dopuszczą ludzi, którzy zachowują skrajnie antypolskie stanowisko, do przyjazdu do Polski”. Przyznał również, że konsekwencje poniosą te osoby, które na poziomie administracyjnym nie dopuszczają do kontynuowania ekshumacji (chodzi o prace poszukiwawcze IPN) i renowacji polskich miejsc pamięci.
Źródło: tvn24.pl
ged