30 maja 2012

USA planuje interwencję w Syrii?

(fot.Bernard Gagnon/commons/GNU/creative)

Syryjska działaczka oskarża Zachód o próby wzniecenia wojny domowej w Syrii. Mimi al-Laham zarzuciła Stanom Zjednoczonym i ich zachodnim sojusznikom, że próbują wszcząć wojnę domową w Syrii, aby utorować drogę do interwencji wojskowej w tym kraju.

Dążą oni do wywołania wojny domowej w Syrii, by stworzyć pretekst do interwencji  NATO i jego sojuszników w tym kraju– żaliła się w poniedziałek syryjska działaczka, Mimi al-Laham, która udzieliła wywiadu stacji Press TV.

Laham stwierdziła, że zarówno Stany Zjednoczone, jak i Izrael wykorzystują masakry syryjskich cywilów. Jej zdaniem „amerykańskie i izraelskie elementy stacjonują wewnątrz Syrii i przyjmują zlecenia na morderstwa od Waszyngtonu i z Tel Awiwu”.

Wesprzyj nas już teraz!

Laham, odnosząc się do ewentualnej interwencji stwierdziła, że wątpi, aby w Syrii możliwy był atak powietrzny, jak w przypadku interwencji w Libii, ale to tylko dlatego, że syryjskie siły powietrzne są silne i USA poniosłyby zbyt duże straty.

Od marca 2011 r. w Syrii trwają walki. 25 maja b.r., starcia wybuchły między syryjskimi siłami i bojówkarzami w miejscowości Houla, znajdującej się w centralnej prowincji Homs i około 32 kilometry na północny zachód od wojewódzkiego miasta stołecznego Homs. 

Szef misji obserwacyjnej ONZ w Syrii, generał Mood Robert w krótkiej video-konferencji z Damaszku, zorganizowanej po nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ w niedzielę stwierdził, że wg obserwatorów ONZ w Houla zginęło 108 osób, w tym 49 dzieci i 34 kobiety. 

Walka między syryjskimi siłami i opozycyjnymi grupami zbrojnymi w Houla trwa, mimo zawieszenia broni, które miało miejsce 12 kwietnia b.r. 

Zachód i syryjska opozycja obwinia rząd w Damaszku za zamieszki, które rozpoczęły się w marcu 2011 roku. Damaszek twierdzi jednak, że doprowadzili do nich opłacani z zagranicy „terroryści”. Kilka miesięcy temu duchowni i zakonnice, którzy przebywali w Syrii, donosili o bezwzględności tzw. opozycjonistów i fałszywym przedstawianiu zdarzeń. Na przykład bp Giuseppe Nazzaro OFM, wikariusz apostolski Aleppo mówił, że kraje zachodnie dają się oszukiwać Al-Dżazirze i innym arabskim mediom, opłacanym przez Arabię Saudyjską oraz Katar. Uważa on, iż większość informacji w zachodnich mediach na temat Syrii jest fałszywa. Jako przykład podał doniesienia o starciach ze studentami w Aleppo w dniu 2 maja. Był on ich naocznym świadkiem. Jego zdaniem, od dawna na teren uniwersytetu przenikali bojownicy islamscy z Turcji i Libii, i to oni sprowokowali wojsko do ataku.

 

 

Źródło: PressTV, RV, AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 333 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram