Głosami posłów PiS Sejm RP uchwalił ustawę o biokomponentach i biopaliwach ciekłych, która wprowadza m.in. opłatę emisyjną od paliw, czyli de facto nowy podatek. Przedstawiciele rządu uspokajają, że uzyskane dzięki temu pieniądze zostaną przeznaczone na walkę ze smogiem. Z kolei politycy opozycji podkreślają, że nowe przepisy doprowadzą do dalszego wzrostu cen paliw.
Ustawa o biokomponentach i biopaliwach ciekłych zakłada stworzenie Funduszu Niskoemisyjnego Transportu (FNT) oraz wprowadzenie opłaty emisyjnej, z której finansowane mają być projekty związane m.in. z rozwojem elektromobilności w Polsce oraz związane z walką ze smogiem. 85 proc. środków uzyskanych dzięki nowemu podatkowi trafi do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a 15 proc. do FNT.
Wesprzyj nas już teraz!
Opłata emisyjna wyniesie 80 zł od każdego tysiąca litrów paliwa, który trafi na polski rynek. Według rządowych analityków dzięki ustawie w roku 2019 uda się zebrać ponad 2 mld zł.
Przegłosowana w środę wieczorem ustawa pozwoli ponadto samorządom na tworzenie „stref czystego transportu”. Chodzi o ograniczenie wjazdu pojazdów z tradycyjnym napędem silnikowym do większych miast, np. poprzez pobieranie opłat. Nie będą one mogły być wyższe niż 2,50 zł za godzinę i będą obowiązywać w godzinach 9-17.
Ostatecznie za nowymi przepisami zagłosowało 231 posłów. Przeciwnego zdania było 199 posłów, a dwóch wstrzymało się od głosu.
Teraz ustawa trafi do Senatu.
Źródło: rmf24.pl
TK
Zobacz także:
Polonia Christiana nr 8. Kiedy państwo staje się złodziejem?