24 lutego 2014

Doskonała czy szczęśliwa?

Wyjątkowy poradnik dla matek – zapewnia wydawca. Jednak sterana biegiem z pracy w biurze do kolejnej pracy w domu wielkomiejska matka Polka, która znalazła kilka minut na lekturę, zanim odbierze dziecko z lekcji tenisa i zawiezie je na lekcję chińskiego, ma dziwne uczucie, że coś się nie zgadza w tym tytule. I po chwili już wie, to ten przymiotnik. SZCZĘŚLIWYCH matek?

 

Czy przypadkiem nie miało być „doskonałych”? Lub przynajmniej „dobrych”, a w każdym razie zorganizowanych matek, świetnie godzących różnorakie role? W świecie, w którym szczęście zostało zastąpione przez sukces, ten przymiotnik wydaje się nie na miejscu, a do świata matek nie przystaje już zupełnie, bo kryje w sobie groźbę egoizmu, a dobrym matkom przecież nie wolno myśleć o sobie.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Meg Meeker, pediatra z wieloletnim stażem i matka czworga dzieci, przypomina nam tę zapomnianą prawdę, że trudno być dobrą matką jeśli nie jest się jednocześnie szczęśliwą, spełnioną, świadomą swojej wartości kobietą. Autorka uświadamia wszystkim zestresowanym, wiecznie zamartwiającym się i niedającym rady spełnić wszystkich oczekiwań matkom, że mają prawo do szczęścia i mogą to szczęście, spokój i harmonię osiągnąć, i to nie dzięki nowej diecie, która zapewni im w końcu figurę supermodelki, ani nawet nie dzięki świetnej, ambitnej i dochodowej pracy, która pozwoli opłacić dzieciom karate, esperanto i łyżwy, tak, że będą nawet bardziej zmęczone od swoich rodziców.

 

Według Meeker, by odzyskać szczęście trzeba przede wszystkim pracować nad poczuciem własnej wartości oraz nad relacjami z najbliższymi, należy pielęgnować przyjaźnie, ale znaleźć także czas na ciszę i samotność. Autorka pomaga określić właściwe życiowe priorytety, znaleźć sposób na zdrowszy stosunek do pieniędzy, na wyzbycie się typowych dla matek lęków i rezygnację z wszechobecnej rywalizacji, nie boi się też podkreślać znaczenia wiary w naszym życiu, wiary w Boga, ale też w innych ludzi.

 

Autorka jest Amerykanką, więc siłą rzeczy poradnik bywa momentami oderwany od znanej nam, zwłaszcza ekonomicznej, rzeczywistości. Szczególnie rozdział poświęcony zdrowemu stosunkowi do pieniędzy może się polskiej matce wydać niezbyt dostosowany do jej sytuacji finansowej (choć można próbować „przełożyć sobie” wakacje na Florydzie na wyjazd na Mazury). Rada, by zatrudnić sobie nianię kiedy ma się ochotę na chwilę samotności, przypomina trochę wypowiedź guru polskich feministek, która nie widzi problemu z godzeniem ról, bo przecież pralka sama pierze, a od sprzątania jest specjalna pani. Jednak Meeker trafnie diagnozuje problemy współczesnych matek i po przeczytaniu jej poradnika odczułam przyjemną ulgę, jakby ktoś zdjął mi z pleców ciężar, który sama sobie nakładam i pozwolił mi wreszcie zwolnić i odetchnąć, a przede wszystkim rozluźnić zaciśnięte pięści i przestać starać się kontrolować wszystko, bo życie (i macierzyństwo) to dar, a nie seria zadań do wypełnienia.

 

Eliza Kasprzak-Kozikowska

Meg Meeker, „10 zwyczajów szczęśliwych matek”, Wydawnictwo M, Kraków 2013, s. 300.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 803 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram