27 sierpnia 2014

Seksedukacja pedofilią podszyta – chroń swoje dziecko!

(Fot. iStockphoto.com/D. Ristovski)

„Edukacja” seksualna to w istocie propagowanie seksu wśród nieletnich, obniża ona wiek inicjacji i pozwala na wpuszczanie dewiantów do szkół – podkreśla Kaja Godek z „Fundacji PRO – Prawo do Życia”.

 

Komitet Inicjatywy Ustawodawczej „Stop Pedofilii” chce dodać do Kodeksu Karnego zapis utrudnić pedofilom dostęp do dzieci. Brzmi on następująco: Tej samej karze (tj. do 2 lat pozbawienia wolności – przyp. Red. )podlega, kto publicznie propaguje lub pochwala podejmowanie przez małoletnich poniżej lat 15, zachowań seksualnych, lub dostarcza im środków ułatwiających podejmowanie takich zachowań. Okazuje się, że propozycja ta – jak zauważa Kaja Godek, ku jej zdziwieniu – wzbudza liczne protesty.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W artykule zamieszczonym na stronie stopaborcji.pl Kaja Godek zwraca uwagę na rozpowszechniające się, także w Polsce zjawisko tzw. pozytywnej pedofilii. „Jest to pogląd, że dziecko już od urodzenia rozwija się seksualnie, co rodzice i opiekunowie powinni uwzględniać, np. ułatwiając mu zdobywanie doświadczeń związanych z seksualnością, stymulując podczas przewijania i zabiegów pielęgnacyjnych. Działania te mają odblokowywać rozwój emocjonalny dzieci i sprzyjać ich dobrostanowi. Najdalej w tym kierunku poszedł swego czasu dr hab. Jacek Kochanowski z UW w brawurowym stwierdzeniu, że nawet płód się masturbuje. Ojciec współczesnej seksuologii Alfred Kinsey, na którego dorobek naukowy uwielbiają powoływać się rodzime „autorytety” w dziedzinie seksu (także seksu dzieci) pisał wręcz o tym, że jedyną przeszkodą dla czerpania przez 3- i 4-latki przyjemności z orgazmów jest pruderia i opresyjność społeczeństwa, w jakim się wychowują. Choć raporty Kinseya zostały przygotowane w sposób rażąco naruszający zasady prowadzenia badań naukowych, do dziś stanowią punkt odniesienia dla osób i instytucji usiłujących usprawiedliwić zachwalanie dzieciom seksu.

Obrończyni życia podkreśla fakt iż „ pozytywną pedofilią przeniknięte są także Standardy Edukacji Seksualnej w Europie przygotowane przez WHO i niemieckie Federalne Biuro Edukacji Zdrowotnej w Kolonii. Całość matrycy przedstawiającej zalecenia dla poszczególnych grup wiekowych to pean na cześć podejmowania aktywności seksualnej – w zależności od wieku samodzielnie lub z innymi osobami. W grupie wiekowej 6 – 9 lat przewidziano m.in. pojęcie „akceptowalnego seksu” przy czym w nawiasie wyjaśniono, że chodzi o seks za zgodą obu stron, równy i dobrowolny. Tę definicję spełnia stosunek pedofilski, o ile pedofil uzyska zgodę dziecka. Kilka lat później uczniowie mają się uczyć negocjowania ‘bezpiecznego i przyjemnego seksu’. Trzeba być naiwnym lub szalonym, aby nie zauważyć, że jest to otwieranie furtki dla przestępców seksualnych, którzy umiejętnościami negocjacji przewyższają swoje przyszłe ofiary”.

 

Godek podejmuje polemikę z dyrektor Fundacji „Dzieci Niczyje” Moniką Sajkowską, wypowiadającej się negatywnie o inicjatywie „Stop pedeofilii”.

 

„Pisze Sajkowska o potrzebie edukacji. To pięknie brzmiące słowo ma się nijak do rzeczywistości wyłaniającej się z dokumentu Światowej Organizacji Zdrowia. Mieszanie pojęć to zresztą element cichego planu zawodowych demoralizatorów. Łatwo się nabrać – któż nie chciałby, aby jego dziecko było wyedukowane? Problem w tym, że tzw. „edukacja” seksualna nie ma nic wspólnego z kształceniem i rozwojem. To rozpisany na etapy, przemyślany program krzywdzenia dzieci, a osoby nazywające się seksedukatorami to emisariusze pedofilii” – czytamy w artykule „Stop Pedofilii” – chronić dzieci, wyrzucić dewiantów z przestrzeni publicznej”.

 

 

Źródło: stopaborcji.pl

luk

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 515 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram