12 grudnia 2017

Sejmowe expose. „Solidarna, prawa i sprawiedliwa, na chwałę Bogu” – Polska z obietnic nowego premiera

(Fot. Krystian Maj/Forum)

Hurraoptymistyczne, koncyliacyjne, dynamiczne i efektowne było około godzinne przemówienie premiera Mateusza Morawieckiego, który we wtorek po południu zaprezentował w Sejmie program działania swojego rządu.

 

Posiedzenie rozpoczęło się niespełna kwadrans po godzinie 16:00. Jego pierwszym głównym punktem było expose Mateusza Morawieckiego. Nowy premier podziękował za dotychczasową współpracę swojej poprzedniczce, której dziękował m.in. „za tytaniczną pracę”. – To były dobre dwa lata dla Polski i polskich obywateli – mówił. Własny gabinet nazwał „rządem kontynuacji”.  Zapowiedział równoważenie akcentów pomiędzy polityką gospodarczą i strategią społeczną.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W przemówieniu nowy szef rządu kilkakrotnie odwoływał się do wątków miłych dla uszu prawicowych wyborców. Pierwszym z nich było nawiązanie do polskiej historii, której – jak zauważył  Mateusz Morawiecki – świat nie zna dość dobrze. Premier wspominał wybitne postaci antykomunistycznego podziemia niepodległościowego i „Solidarności”. W odniesieniu do polityki gospodarczej i społecznej deklarował, że będzie odległa zarówno od liberalizmu, jak i socjalizmu.

 

Polska ma uczestniczyć aktywnie w obecnej „rewolucji przemysłowej”. Jeśli wierzyć zapewnieniom nowego prezesa Rady Ministrów, nie będzie wyłącznie rynkiem zbytu dla zagranicznych koncernów, lecz również wytwórcą zaawansowanych technologii. Dalsze tworzenie i odbudowę rodzimego przemysłu autor expose określił jako jedno z najważniejszych zadań na drugą część obecnej kadencji.

 

Przemówienie w znacznej mierze skoncentrowane było na wyliczaniu niezwykle kosztownych przedsięwzięć – głównie w zakresie polityki społecznej, ale i gospodarczych. Niewiele natomiast usłyszeliśmy o źródłach ich finansowania. Mają się nimi stać w każdym razie środki pozyskane w ramach uszczelniania systemu podatkowego oraz pozyskane w walce z przestępcami gospodarczymi, m.in. „mafiami VAT-owskimi”.  

 

Wśród negatywnych zjawisk społecznych dających się mocno we znaki Polakom, premier wymienił biedę, bezrobocie i brak mieszkań. Zapowiedział w tej sferze na przykład dalsze podnoszenie płacy minimalnej, tworzenie miejsc pracy i program mieszkaniowy. – Silnej gospodarki nie zbudują nam inni – podkreślał, jednak szczycił się zachodnimi inwestycjami instalowanymi w Polsce.

 

Szef rządu zarysował obszary, na rozwój których zamierza postawić w przypadku udzielenia mu przez Sejm wotum zaufania. Zapowiedział w pierwszej kolejności ogromny (do 6 procent PKB w ciągu kilku lat) wzrost nakładów na służbę zdrowia, np. zakup sprzętu, skrócenie kolejek w placówkach medycznych i spłacenie ich zobowiązań z poprzednich lat.

 

Odnosząc się do dwóch najczęstszych przyczyn zgonów Polaków (nowotwory i choroby krążenia) premier obiecał budowę narodowego centrum onkologii, w którym prowadzone będą nowoczesne badania i terapie. Awizował także stworzenie programu zdrowia kardiologicznego.

 

Mateusz Morawiecki uderzył także w tony proekologiczne. Mówił o planie walki ze smogiem i likwidacji „ubóstwa energetycznego”, przyczyniającego się do znacznego zanieczyszczenia powietrza w związku z toksycznymi źródłami ogrzewania gospodarstw.

 

W sferze infrastruktury Mateusz Morawiecki postawił akcenty na budowę tras szybkiego ruchu, ale i dróg lokalnych. W temacie energetyki – na suwerenność surowcową, zwłaszcza wobec Rosji. Obiecał wzmocnienie firm i przedsiębiorczości, głównie (wbrew dawniejszym wypowiedziom) małej, a także średniej. Służyć temu ma nieodległe w czasie wprowadzenie pakietu ustaw upraszczających przepisy dla biznesu.

– Wierzę że będzie to pokolenie odzyskanych szans – mówił Morawiecki w odniesieniu do sukcesów PiS w dziedzinie edukacji (odtworzenie szkolnictwa zawodowego), jak i planów na przyszłość (nauczanie branżowe pod kątem rynku pracy, reforma szkolnictwa wyższego, powstanie instytutów badawczych).

 

Nieco uwagi w expose premier poświęcił rolnictwu, chwaląc wysokie standardy polskiej żywności i obiecując wsparcie dla wsi, m.in. w postaci dotacji unijnych oraz rozwoju infrastruktury.

Pod koniec przemówienia powrócił do kwestii społecznych, zwiastując walkę z przemocą wobec najsłabszych, wprowadzenie standardów opieki okołoporodowej, pomoc seniorom i emerytom, na przykład w zakresie usuwania barier utrudniających integrację środowiskową osób starszych i niepełnosprawnych.

 

Mówiąc o polityce międzynarodowej – w tym obronnej – podkreślił znaczenie sojuszu z NATO i Stanami Zjednoczonymi, współpracę w ramach projektu Międzymorza. Wśród ważnych partnerów w regionie wymienił też Ukrainę, Gruzję i Litwę. O Unii Europejskiej powiedział: – Waży się przyszłość projektu europejskiego. Nie chcemy Unii dwóch prędkości, dzielenia na lepszych i gorszych, gdzie silniejsi otrzymują fory. Kochana Europo: polski kawałek na pewno pasuje do europejskich puzzli, ale nie można wkładać go na odwrotną stron ani wciskać na siłę! – ostrzegał w kontekście fiaska polityki relokacji imigrantów i zarzutów podnoszonych wobec naszego państwa. Wezwał do powrotu Starego Kontynentu do tradycyjnych wartości.

 

Na zakończenie Mateusz Morawiecki uderzył w nutę sentymentalną, wspominając m.in. swych rodziców, w tym obecnego w Sejmie ojca. Tak jak i kilka razy wcześniej, zaapelował o jedność w debacie publicznej („Spór tak, wojna nie!”). Namawiał do obniżenia temperatury sporu politycznego.

Polska z wizji przedstawionej przez Morawieckiego ma być „solidarna, prawa i sprawiedliwa, na chwałę Bogu” – takim właśnie akcentem zakończył szef rządu swe przemówienie.

 

Po godzinnej przerwie rozpocznie się debata nad expose. Późnym wieczorem nastąpi głosowanie nad wnioskiem o powołanie Rady Ministrów pod nowym kierownictwem.

 

 

RoM

 

 

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 724 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram