Do głębokiej reformy sądownictwa wciąż daleko, ale są pierwsze symptomy zmian. To losowanie sędziów orzekających w sprawach. Ma ono ukrócić uznaniowość wyroków. Na razie w trzech miastach ruszył program testowy. Od nowego roku będzie to standard w polskich sądach.
W okresie testowym program losowego przydzielania spraw sędziom będzie testowany w Warszawie, Gliwicach i Suwałkach. Taki sposób wyłaniania składów ma gwarantować bezstronne i obiektywne wyznaczanie sędziego, a tym samym ukrócić uznaniowość wydawanych wyroków.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak wyjaśnił resort sprawiedliwości, system eliminuje z procesu wyboru element ludzki, a losowaniem zajmie się komputer wyposażony w specjalny algorytm. Ma on uwzględniać złożoność spraw i obłożenie pracą sędziego.
– Ten system ma bezpośrednie połączenie z systemem kadrowym ZSRK, który funkcjonuje w całej Polsce. Wówczas wie, którzy sędziowie pracują w danym wydziale, ale jednocześnie zwraca uwagę na ich ewentualne nieobecności, dłuższe urlopy – to wszystko jest wzięte pod uwagę do algorytmu. Co do obszerności spraw, ciężkości obciążenia sędziego, każda sprawa ma przypisaną kategorię – już teraz to się tak dzieje, że są przypisywane kategorie i system także uwzględnia wskazane kategorie. Jeżeli sprawa jest bardziej obszerna, wówczas prezes sądu wskazuje tę obszerniejszą kategorię i algorytm matematyczny, który funkcjonuje w ramach systemu, bierze to pod uwagę wyznaczając sędziego – objaśniał wiceminister sprawiedliwości Michał Woś.
Losowe przydzielanie spraw sędziom to element noweli Prawa o ustroju sądów powszechnych, która weszła w życie w sierpniu 2017 roku.
Źródło: radiomaryja.pl
MA