Szwecja zaostrzyła przepisy dotyczące przestępstw seksualnych. Teraz przed kontaktem intymnym – niezależnie czy małżeńskim czy też cudzołożnym – trzeba będzie uzyskać wyraźną zgodę drugiej osoby. Walka z gwałtami i molestowaniem nie budzi wątpliwości. Co innego specjalna aplikacja na urządzenia mobilne.
W ostatnich latach liczba gwałtów w Szwecji wyraźnie wzrosła. Problem w znacznej mierze wiąże się z liczną w tym kraju społecznością imigrantów z krajów islamskich.
Wesprzyj nas już teraz!
Na problem zareagowali prawodawcy – od 1 lipca w kraju Trzech Koron obowiązuje nowe prawo. Jego celem jest walka z przestępstwami seksualnymi. W myśl przepisów, przed zbliżeniem obie osoby muszą wyrazić zgodę bądź wprost słowami bądź w inny, „jasny” sposób. Każda aktywność seksualna bez spełnienia tego warunku uważana będzie za przestępstwo.
Zmiana prawa jest pokłosiem wydarzeń z roku 2013, gdy w pierwszej instancji uniewinniono trzech młodych mężczyzn oskarżonych o brutalny gwałt na 15-latce. Sąd twierdził wtedy, że ludzie dokonują czynności seksualnych spontanicznie – bez proszenia o zgodę, zaś protesty skrzywdzonej nastolatki tłumaczył jej… nieśmiałością. Dopiero po powszechnych protestach gwałciciele zostali skazani w sądzie drugiej instancji.
Teraz aby ułatwić procedurę „wyrażania zgody” powstała aplikacja na urządzenia mobilne. Jej autorką jest adwokat Baharak Vaziri. Uważa ona, że „dzieło” stanie się pomocne po wejściu w życie ustawy.
Vaziri zwraca uwagę, że w świetle prawa musi istnieć „wyraźne tak”. Natomiast dzięki wynalazkowi każda osoba z zainstalowaną aplikacją będzie mogła udowodnić, że nie wyraziła zgody na stosunek seksualny.
Źródło: tvp.info / newsbook.pl
MWł