21 sierpnia 2013

Solidarni 2010: nie zakłócaliśmy uroczystości na cmentarzu. Niemiecka gazeta napisała nieprawdę

Przedstawiciele Stowarzyszenia Solidarni 2010 przybyli na Cmentarz Powązkowski, aby uczcić pamięć poległych bohaterów Powstania Warszawskiego. Delegacja Solidarnych2010 w ciszy i zadumie złożyła wieniec pod pomnikiem Gloria Victis i nie była uczestnikiem „żenujących scen”, jak napisał „Neues Deutschland” – napisali w oświadczeniu członkowie zarządu Solidarni 2010.


Treść oświadczenia Stowarzyszenia Solidarni 2010:

Wesprzyj nas już teraz!

 

W związku z mijającą się z prawdą publikacją w lewicowym niemieckim dzienniku „Neues Deutschland” (artykuł „Zwiespältiges Gedenken” z dnia 5 sierpnia 2013 roku) zarząd Stowarzyszenia Solidarni 2010 stanowczo zaprzecza, jakoby członkowie Stowarzyszenia mieli zakłócać modlitwę i uroczystości na Cmentarzu Powązkowskim w dniu 1 sierpnia 2013 roku podczas oddawania hołdu ofiarom Powstania Warszawskiego. Przedstawiciele Stowarzyszenia Solidarni2010 przybyli na Cmentarz Powązkowski, aby uczcić pamięć poległych bohaterów Powstania Warszawskiego, tak jak uczyniło to wiele innych organizacji, stowarzyszeń, polityków, a przede wszystkim mieszkańców Warszawy. Delegacja Solidarnych2010 w ciszy i zadumie złożyła wieniec pod pomnikiem Gloria Victis i nie była uczestnikiem „żenujących scen”, jak napisał „Neues Deutschland”, zresztą w ogóle nie byliśmy świadkami jakichkolwiek „żenujących scen”. Żądamy natychmiastowego umieszczenia sprostowania nieprawdziwej informacji przez niemiecki dziennik „Neues Deuschland”. Z kolei od polskich mediów, szczególnie tych, które dokonały omówienia i przedruku wspomnianego artykułu opublikowanego na łamach „Neues Deustchland, oczekujemy publikacji niniejszego oświadczenia.

 

 

Zarząd Stowarzyszenia Solidarni 2010

Ewa Stankiewicz

Jacek Kazimierski

Natalia Tarczyńska

Jadwiga Chmielowska

Grzegorz Kutermankiewicz

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie